Wpis z mikrobloga

Czy jakiś Mirek albo mirabelka wytłumaczyliby o co chodzi z kontraktami u psychoterapeuty? Chodzę od jakiegoś czasu i na ostatniej wizycie zaczal przebąkiwać o podpisywaniu czegoś takiego i trochę się zaniepokoiłem - do tej pory sobie cenię ten komfort, że nikt ani nic mi nie każe do niego przychodzić
#psychoterapia #psycholog #psychoterapeuta #psychologia
  • 9
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@JeffreyLebowski te kontrakty z reguły są ustne ale czasem w większych placówkach chcą byś podpisał papierek. Często te kontrakty bardziej opisują to czego Tobie i terapeucie nie wolno robić na sesji (np. że nie wolno wchodzić w kontakt fizyczny, nie wolno palić czy że terapeuta nie może pytać Cię o dane osobowe ludzi o których mówisz) i jakieś zasady co do nieobecności, zgłaszania nieobecności czy tego ile płacisz i jak się
  • Odpowiedz
@JeffreyLebowski tak jeszcze dodam że te kontrakty są po to by się zabezpieczyć przed tym że ktoś mocno zaburzony chodziłby w kratkę na sesję bez konsekwencji, albo na sytuację gdy ktoś jest w złym stanie psychicznym i mimo to chce skończyć współpracę z dnia na dzień pod wpływem impulsu a nie przemyślanej decyzji. W kontekście ludzi odpowiedzialnych i chcących sobie trochę pomóc te kontrakty są dość śmieszne ale jeśli ktoś mocno
  • Odpowiedz
@JeffreyLebowski: kontrakt to umową pomiędzy tobą i terapeutą, zasady odbywania sesji, odwoływania, kończenia terapii itd. Imo nic strasznego.

w moim kontrakcie był ciekawy punkt że zobowiązuję do niezabijania się, przynajmniej na czas terapii ( ͡° ͜ʖ ͡°) (nie mam myśli s., to raczej generyczna umowa)
  • Odpowiedz