Wpis z mikrobloga

@bardzomalyczlowiek Widzowie kochani, pozdrawiam serdecznie z mojej komory gazowej i zarazem krematorium na kółkach. I to tyle, reszta w odcinku. Pozdrawiam serdecznie z mojego potężnego katafalku, na którym obecnie leżę. Trzymajcie się!
@Dejwor: śmiesznego nic. Groźnego - to już bardziej. Niepokoi mnie:
a) plątanina kabli bezpośrednio nad akumulatorem, po co bezpieczniki jeśli upalony lub obluzowany przewód może spaść bezpośrednio na klemę akumulatora?
b) grubość przewodów, jeśli to tylko do oświetlenia to może wytrzymają, ale jeśli również wentylator lub pompka wody są takimi podłączone no to nie bardzo
c) przewody idą najkrótszą drogą, co przy wstrząsach od jazdy skończy się zmęczeniem materiału i odpadaniem