Wpis z mikrobloga

@Iandschaft: ojciec nieobserwowany jest naraz #!$%@? i #!$%@? co umożliwia mu bycie w tym błogostanie bez wiedzy Grażyny, dla której nie ma powodu do robienia afery. Obserwacja kończy się jednym z dwóch złych zakończeń. 1 - jest trzeźwy (źle bo trzeźwy) albo #!$%@? (źle bo Grażyna). Ta część mema jest zrozumiała. Ale co ze splątaniem? Kto jest tym drugim w zawsze innym stanie niż Janusz? Czy kwantowo można też teleportować sprawiedliwość?