Uprzejmie przypominam, że po wyłamaniu się naszego ostatniego sojusznika w kwestii dyskryminacji mężczyzn - Rumunii, gdzie pod koniec ubiegłego roku postanowiono o zrównaniu wieku emerytalnego zamiast stosowania dwóch lat różnicy na niekorzyść mężczyzn - Polska jest JEDYNYM KRAJEM UE, w którym wiek emerytalny nie został zrównany lub nie jest w trakcie zrównywania.
Mężczyźni w Polsce siedzą jednak cicho i boją się wychylać, bo mogą stracić inne przywileje: przywilej obowiązku pozostania w kraju w razie „W”, przywilej 8 lat krótszego oczekiwanego czasu życia (jedna z najwyższych różnic w UE), przywilej nieotrzymywania ciepłego posiłku w pracy lub przywilej noszenia większych ciężarów.
Po co w ogóle ludzie zdają się na państwo w kwestii decydowania o tym kiedy mogą przejść na emeryturę? Po co w ogóle ludzie płacą podatki, skoro jakość usług, którą otrzymują, ma się nijak do ilości wpłaconych pieniędzy?
Mężczyźni w Polsce siedzą jednak cicho i boją się wychylać, bo mogą stracić inne przywileje: przywilej obowiązku pozostania w kraju w razie „W”, przywilej 8 lat krótszego oczekiwanego czasu życia (jedna z najwyższych różnic w UE), przywilej nieotrzymywania ciepłego posiłku w pracy lub przywilej noszenia większych ciężarów.
Dlaczego polscy mężczyźni są takimi frajerami?
#polska #emerytura #dyskryminacjamezczyzn
Po co w ogóle ludzie płacą podatki, skoro jakość usług, którą otrzymują, ma się nijak do ilości wpłaconych pieniędzy?