Wpis z mikrobloga

@marcez

odrzuca mnie świat przyszłości tkwiący głęboko w prymitywnej kulturze arabskiej....


Świat przyszłości to Atrydzi (kultura USA), Harkonenowie (III Rzesza), czy Imperator (Rzym). Arakis to tylko kultura arabska, niemal pozbawiona technologii, walcząca tym co ukradnie najeźdźcom
@marcez: kolega mirek chyba książki to nie czytał? tam jest przekrój przez chyba wszystkie religie, jako że główny wątek dzieje się na pustyni to tak można miec skojarzenia z kulturą arabską, jednak nie jest to bezpośrednie przełożenie. W prequelu napisanym przez syna Herberta, pierwsi mieszkańcy Arrakis pochodzą od wyzwolonych niewolników z innych planet, czyli to taki teksas bardziej niż arabia.
@Yawimaya Czytałem tylko Diunę, i dalej nie miałem chęci czytać. dżihad, prorok, pustynia, imperator(sułtan)...trochę za prosty świat w który ciężko uwierzyć. Może w tamtych czasach kiedy Diuna została wydana orient był egzotyczny i obcy, ale dziś? Jeżeli jakaś wizja przyszłości, to bardziej przemawia do mnie Dukaj i jego "Perfekcyjna niedoskonałość"
@marcez: Prorok? dobre - nie chcę Ci spojlerować ale w następnej części dostaje super mocy, a w kolejnej jest już niezniszczalny i w końcu staje się bogiem. Zobacz że te wszystkie kasty i rasy są fantastyczne każda z osobna i nie można ich ścisnąć jedynie do jednego pustynnego wątku. Prosty świat? Jego bogactwo jest przeogromne, wielkie korporacje, szare eminencje rządzące wszechświatem, podstęp w podstępie, to nie jest takie proste i jednoznaczne.
@jurekqwerty: właśnie byłem. Oto opis w mojej taniej gazetce: młody chłop na robalu i baba z tatuażami przekraczają wielką chmurę pyłu. Walą atomówą w piach a potem gruby jest zdziwiony. Ale tylko przez chwilę. A potem jeszcze parę innych osób jest zdziwionych