Wpis z mikrobloga

Mój #rozowypasek ostatnio była z koleżankami na mieście po powrocie mówi, że musi mi opowiedzieć historię, która zryje mi beret. Koleżanka koleżanki poznała jakiegoś chłopaka na #tinder, poszli na randkę gość przystojny, sympatyczny jednym słowem randka się udała. Parę dni później napisał, że zaprasza ją do siebie na kolacje. Dziewczyna się zgodziła, zjedli kolację którą ugotował. Po kolacji poczuła jak jej się przewala w brzuchu więc poszła do toalety. Mocna biegunka kibel zatkany spłuczka nie działa XD. Próbowała coś tam z umywalki wodą ale średnio to pomogło. Laska wstyd 2000 zaczęła gościa przepraszać że nie wie o co chodzi. Gość że nic się nie stało i ogarnie to potem. Randka dalej trwała i chyba było na tyle git że się przespali. W nocy dziewczyna się budzi i widzi że gościa nie ma obok wstaje po cichu z łóżka podchodzi do toalety a tam przez uchylone drzwi widzi jak gość łyżeczką wyjada z kibla to co tam zostawiła xDD. Zabrała swoje rzeczy i uciekła z mieszkania #randkujzwykopem ##!$%@? ##!$%@? i w sumie #pieklokobiet
  • 13
  • Odpowiedz
  • 0
@PANCZLONEK ręki sobie nie dam uciąć czy ta historia to autentyk ja tylko opisałem historię która moja różowa usłyszała od swojej koleżanki XD a raczej to nie są osoby które by wymyśliły coś takiego. Na dowód pokazywała jakieś screeny z tindera i który to. Lasce ponoć ta sytuacja mocno siadła na bani
  • Odpowiedz
@ooopanie Słyszałem tę samą historie (no prawie, w mojej na koniec laska wzywa policję, ona przyjeżdża i mowi jej że nie jest to 1 raz i że nie mogą nic zrobić bo formalnie nikomu nie stała się żadna krzywda) od mojej trenera, jako historie od kogoś kto też raczej nie zmysla. Pasta jak #!$%@?
  • Odpowiedz