Aktywne Wpisy
drobne_na_taryfe +368
miałam już sąsiadów jarających na balkonie fajki i blanty, trzymających tam niezamykające japy papużki, dzieci i psy, ale gość używający co drugi dzień na balkonie frytkownicy to nowa jakość
nieocenzurowany88 +226
niech ktoś mi wskaże przepis z kodeksu drogowego, który tak mówi, bo mnie jak zwykle jakieś maćki z wykopu minusujo, gdy się o to pytam, ale żeby mi pokazać, to już nie
#prawojazdy #polskiedrogi #kodeksdrogowy #prawo #pytaniedoeksperta
Przebywanie na terenie wyłączonym z ruchu nie wynika ani z warunków ani z przepisów ruchu drogowego.
Naprawdę nie wiem czego tu nie rozumieć. Usilnie chcesz by wyszło, że pojazd na obszarze wyłączonym z ruchu jest częścią ruchu drogowego, ale to nielogiczne.
przecież to jest bardzo podobne do sytuacji, gdy ktoś wyprzedza na skrzyżowaniu, na którym nie wolno tego robić i ktoś wyjedzie z podporządkowanej. na logikę winny jest ten kto zdecydował się wyprzedzać. ale policja zawsze przyklepuje
Przy wyprzedzaniu wystarczy się rozejrzeć, a tym obecnym przypadku kto miałby podejrzewać że tir fizycznie się tam wciśnie? xD
Tylko Ty usilnie chcesz przy tym filozofować twierdząc, że jeśli ktoś się nie zatrzymał to się z ruchu nie wyłączył co jest nonsensem.
Wyobraź sobie sytuację: jadę rowerem z drogą z pierwszeństwem, nagle postanawiam zjechać sobie na trawnik, bo widzę fajne podbitki i sobie wyskoczę. Zjeżdżam z tej drogi, ale po fajnym skoku znów na nią wracam. Mam
trawnik to nie jest powierzchnia wyłączona z ruchu z definicji (za wiki):
note: tworzone poprzez wymalowanie zbioru równoległych linii, które są położone ukośnie do pasa ruchu i ograniczone szeroką linią ciągłą
trawnik prawdopodobnie jest poboczem lub
ciekawsze są te wyroki niżej i generalnie sądy orzekają na niekorzyść ludzi jeżdżących po obszarze wyłączonym z ruchu stwierdzając ich winę kolizji tłumacząc to niezastosowaniem się do oznakowania,
mimo wszystko liczę na to, że poszkodowany/poszkodowana to wygra, bo to jest czyste s-----------o.
@kiszczak: no, i doczytaj punkty po dwukropku bo sprytnie go uciąłeś.