Wpis z mikrobloga

@paczelok: ja bym tutaj zadał nieco inne pytanie, od innej strony podbil pod ten temat trochę, a mianowicie, czy w ogóle zamężne kobiety powinny chodzić, no bo gdzie ma taka kobieta zamężna niby chodzić i po co? po koleżaneczkach, żeby głupoty jej do głowy wbijały, czy do matki opętanej swojej, a może do bolca jakiegoś na boku? No widzisz sam, że ja głębiej analizuje temat po prostu trochę
z fartem
  • Odpowiedz
@paczelok: powinna, co by wolne chłopy wiedzieli czy można do niej zarywać czy nie.
W moim odczuciu jest to całkiem poważny problem że nie wiadomo czy dana kobieta jest wolna, zajęta, chętna do poznania kogoś.
Tyle razy czyta się takie porady odnośnie podrywania "wyjdź na miasto, zagadaj", tylko skąd wiedzieć czy ostatecznie nie wyjdzie z tego jakiś kwas bo się okaże że bajerujesz czyjąś dziewczyne
  • Odpowiedz