Wpis z mikrobloga

#motoryzacja #pytanie #samochody #citroen

Mam cytrynę xsarę 2 z 2004 roku, teraz zardzewiał mi tłumik i jest do wymiany. Jeszcze centralny mi nie działa.
Byłem u mechanika i on 'znalazł' jeszcze parę rzeczy jak wymiana przewodów hamulcowych(koszt jakieś 1300 zł), hamulce przednie, tarcze, klocki, simerbloki do wymiany.

I jestem w szoku bo za naprawę teggo wszystkiego myślę że poniżej 3k się nie zmieści.
Poza tym nie wiadomo co z tym centralnym, koszt też może być duży.

I pytanie mircy co mam robić XD? Nie znam się nie miałem nigdy problemów z tymi hamulcami, ale gość mówił, że te przewody najważniejsze.
A są dość mocno zardzewiałe, nie wiem wymieniać, czy to pierdzielić i jeździć?
Wiem, że mechanik chce zarobić i nie chce klienta na którym zarobi tylko parę stówek, ale też wydaje się gość spoko i pewnie mówi prawdę i nie chce naciągnąć.

Szczerze liczyłem na jakieś 1000-1500 zł, tyle mógłbym wydać, ale więcej to ja nie wiem.

Jeszcze ponad rok temu musiałem belkę wymienić, bo mi padła i koszt 3000zł...
  • 31
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

  • 0
@TheSio: to wg Ciebie powinienem to wszystko zrobić?
Niestety jest to moje pierwsze auto, które mam ponad 5 lat i bardzo rzadko odwiedzałem mechaników, prawie w ogóle, bo w sumie nic się nie działo xD

No i pewnie mógłbym pewnie jakoś temu zapobiec wcześciej, ale jak nic się nie działo to po co miałem jechać do mechanika...

Tak samo z tym hamulcami nigdy nie miałem problemu, są trochę słabsze, ale
  • Odpowiedz
@strike_lucky: ogarnięcie kwestii bezpieczeństwa, tudzież hamulców to twój zasrany obowiązek, jeżeli poruszasz się po drogach publicznych, co to za pytanie w ogóle ¯\(ツ)/¯?

Tak samo z tym hamulcami nigdy nie miałem problemu, są trochę słabsze, ale nawet to lubiłem że nie są takie mocne


@strike_lucky: potencjalny potrącony też je polubi, takie nie za mocne
  • Odpowiedz
Nie podpowiem ci. Ja miałem Alhambrę z 2001 i robiłem co tam mechanik znalazł. Inny woli nic nie robić i jeździć. Inny jeszcze nic nie robić i sprzedać i kupić drugie.
  • Odpowiedz
@strike_lucky możesz wyzłomować, możesz sprzedać kupić młodszy, możesz się pogodzić że do starego auta co jakiś czas trzeba sporo włożyć. Jak widać, że przewody hamulcowe są w kiepskim stanie to lepiej je wymienić bo raz ostrzej zajmujesz a podał wpadnie w podłogę.
  • Odpowiedz
@strike_lucky: no taki przewód może nawet pęknąć podczas ostrego hamowania i wtedy powodzenia xd poza tym przeglądu też nie przejdziesz jak są mocno skorodowane. Jak masz kasę to kup coś nowszego, jak nie to naprawiaj bo tak to kupisz kolejnego gruza
  • Odpowiedz
@strike_lucky: Przewód to podstaw. Możesz olać dziurawy tłumik, centralny zamek też na c--j Ci potrzebny i tak takiego gruza nie musisz już zamykać. Tarcze klocki to też absolutna podstawa. Z wywalonymi tulejami da się jeździć, ale maks 50km/h.

Podsumowując rzeczy od najważniejszych do tych mniej:
1. PRZEWODY HAMULCOWE
2. TARCZE + KLOCKI
  • Odpowiedz
@strike_lucky: nie opłaca się robić. zezłomować, sprzedajesz osobno co możesz, opony/koła, kata. resztę złomujesz dostajesz pewnie z 700zl, jeszcze zwrot z oc, i w zależności ile był warty katalizator to dokładasz albo nie i kupujesz nowe auto.
  • Odpowiedz
@strike_lucky: Masz nastoletni samochód od pięciu lat i prawie nic przy nim nie robiłeś. Teraz masz problem z wydaniem 3k na hamulce. Co będzie jak będziesz musiał wymienić w końcu opony? Co jak urwie się w końcu wahacz, pęknie sprężyna albo klęknie amortyzator?
W samochodach ponad 20-letnich sypie się już wszystko po kolei.
  • Odpowiedz
@strike_lucky: oesu pieprzone p0lactwo skąpidupy, potem kwik w telewizji "panie jak un zapirdaloł" a jemu po prostu hamulce strzeliły, bo p0laczek myślał że kupi gruza za karton fajek i będzie jeździł 20 lat "BO TE STARE TO SIE NIE PSUJO", tak mu w internecie powiedzieli xD

Tymczasem stare szroty się sypią, walą i p------ą jak wściekłe, tylko dla przeciętnego polskiego biedaka choinka na desce i "troche gorsze hamowanie" to jest
  • Odpowiedz
@strike_lucky przewody są tanie. Koszt przewodów w aucie to około 200zl. Droga jest usługa ich wymiany. Bo to jest #!$%@? robota. Ciesz się że masz uczciwego mechanika któremu się to chce robić. Większość olewa temat jak może bo tutaj nie przytnie hajsu na częściach. Wymieniają to zazwyczaj dopiero jak przyjedzie ktoś z negatywem że stacji…. Albo jak ktoś przyjedzie z pękniętym. Masowo spotykam pseudo mechaników którzy przy pękniętym przewodzie wymieniają tylko
  • Odpowiedz
Na przeglądzie diagnostycznym to powinni dawać gratis pałą w ryj jak coś takiego znajdą. Zamalować przewody, jak Cię ząb boli to malujesz go farbką czy idziesz do dentysty? Generalnie jak kogoś nie stać na auto to jest komunikacja miejska, strach wyjść na ulicę przy takim poziomie świadomość innych kierowców.
  • Odpowiedz
nie opłaca się robić. zezłomować, sprzedajesz osobno co możesz, opony/koła, kata. resztę złomujesz dostajesz pewnie z 700zl, jeszcze zwrot z oc, i w zależności ile był warty katalizator to dokładasz albo nie i kupujesz nowe auto.


@r5678: Żeś mu doradził i co on kupi lepszego niż niezawodna ocynkowana Xsara?
Ma ją 5 lat i nic się nie dzieje. Na naprawy liczy ok. 3 tys. zł, których nie ma. Masz dla
  • Odpowiedz