Wpis z mikrobloga

Wolny rynek mieszkaniowy - czy potrzebne regulacje?

Taki przykład - ilość miejsc parkingowych. Zawsze jest ich za mało, nie ma inwestycji gdzie byłoby ich dość. A ich liczba i tak w 90% przypadków wynika z minimów narzuconych przez władze.

Efekt? Okolica tak zastawioną samochodami że w sumie to nie wiadomo czy to jeszcze ulica czy już parking, przejść się z wózkiem nie da, zawróci nie da, bezpiecznie przejechać przez pasy nie da itp itd.

A przecież wolny rynek zadecydował że ilość miejsc przygotowana do mieszkań była dobra - ludzie kupowali mieszkania z 1 lub 0 miejsc postojowych mając 2 lub 1 samochód... Tak wybrali.

A przecież gdyby nie przymus, to deweloper zrobiłby okrągłe 0 miejsc - sprzedając budynek jako enklawa ekologii ;)

Morał - regulacje są niepotrzebne, wolny rynek zawsze dostarcza tyle miejsc ile potrzeba - sam słyszałem jak mówił to mentzen w debacie. Zapomniał tylko dodać, że to działa jak rynek jest konkurencyjny i panuje na nim względna równowaga, ale kiedy kupujący są w jakism amoku to można sprzedawać dowolne badziewie - i tak kupią, jakość nie ma dla nich znaczenia ;) kup dziś - bo jutro będzie drożej i gorzej.

#nieruchomosci

Czy ilość miejsc parkingowych jest dobra?

  • ustawowe minimum to nawet za duzo 11.7% (9)
  • w sam raz 13.0% (10)
  • w huk za mało, ale i tak kupią 75.3% (58)

Oddanych głosów: 77

  • 11
@del855: Nawet jakby były po 3 miejsca parkingowe na mieszkanie w garażu podziemnym, to Janusze i tak by zastawiali nielegalnie ulice samochodami, bo jest to darmowe. Mandaty za parkowanie to fikcja, a jak już ktoś go dostanie to są to groszowe sprawy. Ulice zastawione samochodami to kwestia organizacji ruchu i karania za nielegalne parkowanie, a nie kwestia liczby miejsc parkingowych.
Zapomniał tylko dodać, że to działa jak rynek jest konkurencyjny i panuje na nim względna równowaga, ale kiedy kupujący są w jakism amoku to można sprzedawać dowolne badziewie - i tak kupią, jakość nie ma dla nich znaczenia ;) kup dziś - bo jutro będzie drożej i gorzej.


@del855: dokładnie, niech wolny rynek działa poprawnie, to pogadamy
@del855:

Należy jednak pamiętać, że ta zależność działa w obu kierunkach. Gdyby nie istniały przepisy określające na przykład minimalną odległość miejsc parkingowych od budynków mieszkalnych, to też powstawałoby ich znacznie więcej.
No tak nie do końca, kiedy miejsca dookoła bloków utrzymywane są przez gminę/miasto.


a bo to sie nazywa - prywatyzacja zysku, upublicznienie kosztow

@saviola7:
Należy jednak pamiętać, że ta zależność działa w obu kierunkach. Gdyby nie istniały przepisy określające na przykład minimalną odległość miejsc parkingowych od budynków mieszkalnych, to też powstawałoby ich znacznie więcej.


jest to falszywa alternatywa, na zasadzie daj mi zasilek to moze cie nie okradne....

Przeciez nie ma zadnych powodow zeby parkigni podzimenie nie mialy po 3-4 poziomy - i wszyscy by sie pomiescili, lub odpowiednia ilosc nazimenych - no ale to jest
Wolny rynek mieszkaniowy - czy potrzebne regulacje?


@del855: w każdym normalnym cywilizowanym kraju oczywiście są regulacje jak ich by nie było to miałbyś domy poustawiane z blachy falistej jak w bangladeszu. Oczywiście że powinny być regulacje które wymuszają na deweloperach budowę miejsc parkingowych, jak ich nie ma to potem cała okolica jest zasrana autami. Deweloper powinien chociaż jakiś plac stworzyć na miejsca parkingowe nie musi to być odrazu parking podziemny. I
@DiMaria

Nie ma problemu - mogą robić naziemne miejsca, wówczas kosztu jest tyle co położenie kostki....

To ponownie fałszywa alternatywa, a nawet teoretyczna. Ponieważ nikt się nie pyta czy ktoś ma ochotę tyle zapłacić - po porstu się tego nie buduje bo nie ma co ryzykować. Ale patrząc na rynke wtórny - tak jest mnóstwo takich co płacą...

Równie dobrze możesz mi gadać, że dla mojego dobra zrobią mieszknie 15m2... Będzie taniej,