Wpis z mikrobloga

#nieruchomosci

Dlaczego nikt na tej debacie nie powiedział, że ludzie mogą sobie kupić mieszkanie w powiatowym 80k mieszkańców i tyle. Ciągle nie rozumiem dlaczego robi się ofiary z ludzi którzy nie mogą mieszkać w Warszawie. Popyt jest przeogromny, a podaż nieadekwatna więc wniosek jest jeden. Na ten moment nie każdy może mieszkać w Warszawie. Ale tu nie trzeba #!$%@? żadnej ręki do nikogo wyciągać czy budować jakiejś konkurencji. Konkurencja jest. W powiatowych można na luzie za 250k-300k ogarnąć fajne mieszkanko 2-3 pokoje bardzo ładnie wykończone. I jest praca. Bzdury wykopowe, że nie ma pracy i trzeba mieszkać w wojewódzkim można wsadzić między bajki. Ta wszyscy ci mieszkańcy, których jest 80k z zasiłku żyją.

I żeby nie było. Pustostany, masowe skupowanie przez inwestorów. To jest ryzyko inwestorów i deweloperów. Będzie od #!$%@? lokali których nie ma komu wynająć czy sprzedać to się okaże że przeinwestował deweloper czy inwestor. I #!$%@? z nim. W swoim czasie fajnie zarabiał potem musi zejść z kwoty wynajmu albo w ogóle nie wynajmie i trudno. Tak samo deweloper w końcu nie sprzeda bo nie będzie komu.

Pan Śpiewak powie, "(koński śmiech, brak kultury i gowniarkskie pyskowanie jak w gimnazjum do facetki) hehe, no tak i centrum będzie wyludnione jak w Wenecji czy gdzieś tam". No i będzie. Jakoś nikomu nie przeszkadzają wyludniające się teraz małe miasteczka powiatowe i nikt afery w związku z tym nie robi.

Sytuacja jest jaka jest, nie każdy może aktualnie mieszkać w dużym mieście, więc jak kogoś nie stać to niech mieszka w mniejszym, co za problem XD

Dobro podstawowe XD skandal bo nie można sobie na nie pozwolić. Ale #!$%@? jednocześnie pomijają to, że to dobro podstawowe to musi być w Warszawie i to koło metra. I to nie jakieś obsrane 20 metrów. I tak dla wszystkich Polaków się należy. Nieograniczona ilość lokali przy metrze, bo jak to żeby dla kogoś nie było.
  • 80
@#!$%@?: bo jak policzysz ze w mieście 80k masz szczęście zarobić minimalną to wcale nie są bardziej dostępne XD kolejny geniusz bierze średnie wynagrodzenie z Warszawy i cenę z jakiegoś zadupia w Tarnowie i mówi:"kryzysu nie ma bo da bo te 350k za mieszkanie w bloku da się zarobić w ciągu życia"
@jamajskikanion: #!$%@? rozmowa z zaślepionymi swoją tezą ludźmi to głupota. Przeczytaj sobie od góry do dołu wszystkie komentarze.

Najpierw #!$%@? beka w #!$%@? że jak to takie mieszkanie za 250-300k. To wkleiłem. Potem że no pokaż trzypokojowe za 300k. To pokazałem. Teraz jak się nie ma czego chwytać to że w powiatowych się robi za minimalną. A w Warszawie w biurze każdy ma 10k. Też takie coś w komentarzach przeczytasz. #!$%@?ąc
pysznewpierdalator - @jamajskikanion: #!$%@? rozmowa z zaślepionymi swoją tezą ludźmi...

źródło: mapka__polska_zarobki_pazdziernik_szary

Pobierz
@ryfke: this, stolice zachodnie maja ten sam problem, mieszkania sa tak drogie ze brakuje rak do pracy w zawodach jak smieciarz, policjant gdyz ich zarobki nie pokrywaja kosztow zycia.
Ten problem jest już widoczny teraz. Pociągi z Otwocka w godzinach 6.00- 8.00 pękają w szwach. Może jeszcze nie jest to problem n skalę Californii w USA ale to się dzieje. Ludzie już się przenieśli na przedmieścia i ten proces będzie się tylko pogłebiał. Społecznie rozrastanie się przedmieść jest bardzo kosztowne, wszyscy w podatkach będziemy się musieli się dołożyć to rozbudowy infrastruktury. Deweloperzy o to nie zadbalia, ludzie na przedmieściach też potrzebują
@#!$%@?: w powiatowym również nie ma szału, u mnie w mieście 77 tys mieszkańców w starym bloku do remontu kosztuje 300 tys to za jakieś marne 3x m2
@#!$%@? @#!$%@? to jest w ogóle głos, którego brakuje w dyskusjach na ten temat od lat. Ok, jak ktoś mieszka na jakiejś wsi, gdzie psy dupami szczekają i do powiatowego jest 30 km polnymi drogami, to rozumiem chęć ucieczki. Ale wiele ludzi jest w stanie się zesrać, byle mieszkać w jak największym mieście, bo ich zdaniem to jest prestiż i ogólnie wow wow, ile to otwiera drzwi.

Dam osobisty przykład: jestem z
restauracje akurat sa i w powiatowych.


@Aster1981: hahaha, pizza w cenie jak w Wawce, za to taka nie za dobra i tysiąc kebabów, aby sobie #!$%@?ć na ciepło niby-zwierza i parę co najwyżej przeciętnych restauracji od wszystkiego. Tylko jak ma być inaczej, jak u nas nie ma kultury jedzenia na mieście i stare pokolenie nawet jak stać to będzie żreć byle co w domu? Młodsi, którzy tam pozostają, raczej też mają
@HansLanda88: restauracje u nas sa drogie, znaczy samo jedzienie jeszcze ok, ale jak wziasc napoje id eser to nagle wychodzi za drogo by regularnie jesc.
I jednak to troche czasu, czekania etc. Zwykle w domu zwyczjanie wygodniej. Mozna zamowic wlasnie glowne danie z dowozem.

Ale temat nie jest o samych restauracjach.
@#!$%@?: jak mieszkasz w Warszawie, Wrocławiu czy Krakowie i masz prace w korpo to nie kupisz mieszkania 50km dalej bo tam nie ma dla Ciebie pracy a zdalnych stanowisk jest coraz mniej po pandemii. oczywiście roszczeniowe jest nie chcieć dojeżdżać 2godziny do pracy.
@#!$%@?: takich jak ty powinno się wysłać do specjalnego miasta, gdzie żylibyście tylko wy. Ciekawe ile musiałby potrwać taki eksperyment, żebyście ogarnęli, że jednak pomysł nie był najlepszy xD
@#!$%@? mordo u mnie w mieście "gminnym" jedna nowa inwestycja, 20k mieszkańców może mniej. 50km do miasta Wojewódzkiego, w koło same mniejsze i większe januszexy i fabryki smrodu, jedno korpo z 7k brutto. I w tej nowej inwestycji mieszkania 30-kilka metrów zaczynają się od 480tys. Za 75 metrów 781 tys. Bez miejsca parkingowego. To jest nienormalne()
@#!$%@?: tylko w powiatowym za tą samą pracę gdzie zarabiałeś powiedzmy 14k brutto dostaniesz max 8, zazwyczaj bez szansy na awans/podwyżkę