Aktywne Wpisy
![R2D2_z_Sosnowca](https://wykop.pl/cdn/c3397992/R2D2_z_Sosnowca_ZDFBSysUXW,q60.jpg)
R2D2_z_Sosnowca +165
A udało się znowu połazić po krzakach i przy okazji ten młody człowiek zdał egzamin na prawdziwego mężczyznę bo znalazł największy patyk jaki był w stanie podnieść i naparzał nim tak długo aż się złamał. Kto tak nie robił niechaj pierwszy rzuci kamieniem #r2d2zwiedza #natura #usa #connecticut
![R2D2zSosnowca - A udało się znowu połazić po krzakach i przy okazji ten młody człowie...](https://wykop.pl/cdn/c3201142/441dfbba0661a410f0322fe2bf9ce955f28fd3ee91b577927cde90742e3f0909,w150.jpg?author=R2D2_z_Sosnowca&auth=06fb1df58578f70a0583342aae2e22ee)
źródło: Zdjęcie z biblioteki
Pobierz![magdalena-gaska](https://wykop.pl/cdn/c3397992/magdalena-gaska_NTwvw1hyob,q60.jpg)
magdalena-gaska +52
Wkurzają mnie niebiescy piszący z różowych nicków, bądźcie chociaż konsekwentni i piszcie w rodzaju żeńskim, wchodźcie w rolę, za takie oszustwa powinien być ban, tits or gtfo
Rzuciłem więc okiem na tabelki na wikipedii dla historycznego kontekstu - Ostatnia sytuacja gdy w top 10 był taki beton była na Węgrzech w zeszłym roku, ale to była wyjątkowa sytuacja losowa, bo akurat obie Alpine odpadły na początku (powód zręcznie pominę ( ͡° ͜ʖ ͡°)), choć mogło być takich sytuacji więcej. Ale nie było. Pogrzebałem więc w wynikach nieco głębiej wliczając sprinty - przed Węgrami '23 ostatnia taka sytuacja miała miejsce w 2016, gdzie Merc, Ferrari, RB, Force India i Williams same wypełniły top 10 po brzegi trzykrotnie.
Najbliżej sytuacji z ostatniej soboty (beton w punktach + brak DNF) było GP Meksyku w tym samym roku, gdzie jedynym DNFem był Wehrlein, który miał i tak w stawce tyle znaczenia co zeszłoroczny śnieg. Ale w 2016 midfield koniec końców nie był rozjechany jak w 2014 gdzie między P6 (Force India) a P7 (Toro Rosso) w konstruktorce była przepaść. Choć w 2014 z kolei nie było takich wyścigów jak te trzy w 2016 czy to dziadostwo które widzieliśmy w sobotę. Od 2013 do 2008 nie działy się takie rzeczy, a dalej mi się nie chce już grzebać.
Mój wniosek po napisaniu posta? Ostatnie GP to czerwony alarm, pachnie póki co taką #!$%@?ą, jakiej najstarsi górale nie pamiętają. Stawka niby bardziej zbita, a rozwarstwiona jeszcze bardziej niż przedtem, i jeśli nikt nie dogoni Astona, to pozostaje nam patrzenie na drobne wycinki pokroju rywalizacji wewnątrz zespołów, czy nic nie znaczące w szerszym kontekście mieszanie się kierowców w obu połówkach tabeli, bo między nimi raczej nie zanosi się na przetasowania (może poza Strollem który ma "potencjał" na kończenie poza punktami).
No i dramy, afery, aferki. Tyle nam pozostaje skoro sportowo F1 niemalże leży i robi pod siebie.
Szykujcie kofeinę w dużych ilościach na tą pierwszą tercję sezonu.
#f1
źródło: EHHHHHHHHH
PobierzEdit: Haas i inne miernoty by nie skorzystały z braku limitu, ale już Alpine mogłoby posypać sianem
Patrząc na Dżu Gandżu liczę, że Kick w pierwszej połowie sezonu zdobędzie trochę punktów, a w drugiej będą tradycyjnie ukrywać się w okolicach P15