Wpis z mikrobloga

@Jakub_Olkiewicz jaka część tych "niewinnych" wyroków i PDW dotyczy bójek w parku, a jaka rozbojów, które przez przejęzyczenie dodałeś do tej samej listy? Pytam oczywiście o normalne kluby, z wykluczeniem krakowskich, ŁKS jest tu chyba dobrym przykładem. Może nie najlepszym, bo raczej nie jesteś obiektywny.
Bo jakoś mam wrażenie, że większość wywieszanych PDW może nie dotyczyć biednych chłopaków, na których policja się uwzięła za race, ale ludzi którzy przy okazji parają się tak błahymi przestępstwami jak pobicia, kradzieże, czy rozboje - tutaj dane niestety wyciągnięte z badań Instytutu Chłopskiego Rozumu.
#tetrycy
P. S. Sorry, że post trochę ofensywny, ale wolę zapytać tutaj normalnego człowieka niż zgraję trolli na twitterze xD
  • 5
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@przemkow_xd: oni dziesionowali dla klubu, a policja ich prześladuje czego nie rozumiesz ( ͡° ͜ʖ ͡°)
btw czego dotyczy pytanie, piątkowych tetryków czy quizu na weszło, czy czego innego, bo jeszcze nie widziałem tego fragmentu, albo mi umknął
  • Odpowiedz
@przemkow_xd: Co do rozbojów to wyjaśnię i doprecyzuję: jeszcze jakiś czas temu w prawie albo po prostu w praktyce prawnej, nie mam aż takiej wiedzy, rozgraniczało się rozbój w zależności od okoliczności - więc kibicowskie "krojenie" szalików czy koszulek się pod tak drastyczny artykuł i wysoką karę zwyczajnie nie kwalifikowało. Generalnie inaczej się rozliczało delikwenta, który komuś z zimną krwią p----------ł telefon na ulicy, a inaczej kibica, który w kibicowskiej
  • Odpowiedz
  • 0
@Jakub_Olkiewicz: Czy skrojenie komuś szalika może być w pewnych okolicznościach ścigane z urzędu? Bo jeżeli ktoś dobrowolnie bierze udział w "zabawie" i chodzi do parku z ludźmi poznanymi w bibliotece, to w mojej opinii też ich sprawa.
Jeżeli ktoś idzie na mecz z synem, a potem wyłapuje w czajnik, traci szalik, a następnie zgłasza sprawę na komendę, bo nie chce brać udziału w "zabawie", to chyba nie różni się od
  • Odpowiedz
@przemkow_xd: Wydaje mi się, że to może być przyczyna wielu problemów - kiedyś było jasne, kto ma barwy, ten się bawi w ganianego. Teraz jesteśmy już mentalnie dużo bliżej nowoczesności i nie każdy kibic ma ochotę na takie ganianki. Swoją drogą, w charakterze ciekawostki - na wielu gadżetach ląduje teraz logo H jak Hooligans, są nawet często te same koszulki osiedlowe sprzedawane w dwóch wersjach, normalnej i ze znaczkiem H.
  • Odpowiedz