[redaktor-ptg]

Jeśli ktoś lubi gospodarcze dywagacje, stawiam otwarte pytanie / problem. Bezrobocie 20 lat temu wynosiło ponad 19%, obecnie ok. 5%. Struktura bezrobocia jest dzisiaj zupełnie inna niż wtedy. W skrócie: dzisiaj pracy nie mają tylko ci, którzy naprawdę nie chcą pracować, bo ofert pracy jest więcej niż bezrobotnych; wówczas ofert pracy było znacznie mniej niż osób chcących podjąć się niemal każdej pracy.

Czy, a jeśli tak, to w jaki sposób ten fakt przekłada się na negatywną ocenę współczesności przez wiele osób z pokolenia tzw. boomerów (wchodzących na rynek pracy 20 lat temu)? Ta ocena sprowadza się często do narzekania “dzisiaj żyje mi się trudniej mimo, że kraj jest znacznie bogatszy i lepiej rozwinięty, niż te 20 lat temu, kiedy była bieda i mniej możliwości”.

Oczywiście są różne czynniki (np. młodość narzekających przypadająca na tamte lata), ale zastanawiam się, w jaki sposób powiązać rynek pracy z tym negatywnym odczuciem, że obecnie jest gorzej niż wówczas, chociaż statystyki pokazują, że jest lepiej? :)

#gospodarka #ekonomia #rynekpracy #praca #boomer #ptg

[StefanEm]

@redaktor-ptg: Boomerzy narzekają nie dlatego, że im jest obiektywnie gorzej tylko dlatego, że ktoś inny ma lepiej.

[maneckiewicz]

@StefanEm dokładnie. No i ta wspomniana przez OPa młodość. To wyczerpuje temat, rynek pracy nie ma z tym nic wspólnego.

[Arktosik]

@redaktor-ptg: @StefanEm @maneckiewicz Patrząc na wykop to nie boomerzy narzekają tylko młodzi, a to ze najlepsze posady są obsadzone przez starszych a ze nieruchomości podrożały i nie mogą kupić sobie nic na Wilanowie