Wpis z mikrobloga

Zauważyliście może całkowitą biedę jeżeli chodzi o nowe unity? Lobbyści co mieli to opylili - pomogła im w tym beka jarka. Ale nowych inwestycji nie ma. Sprawdzam sobie co jakiś czas rynek pierwotny i jest potworna bieda - nie rozpoczyna się budowy żadnych nowych unitów.


Gospodarka niedoboru na pełnej.

#nieruchomosci #mieszkanie #unit #unity
  • 19
  • Odpowiedz
  • 1
@DiMaria: dużo to znaczy ile? To że jeden czy dwa pionowe zbiory unitów się budują, to jeszcze nie jest dużo. Z resztą liczby mówią same przez siebie nawet dla Warszawy - podaż na rynku pierwotnym minus 50% r/r. Ciężko przy czymś takim używać określenia "dużo".
  • Odpowiedz
@haha123:

Na, tyle że w jednej okolicy są do wyboru inwestycje od co najmniej 2/3 deweloperów, jednocześnie.
Wystarczająco, aby wybrać sobie fajne lokum, gdyby tylko nie te ceny absurdalne.
  • Odpowiedz
@haha123

podaż na rynku pierwotnym minus 50% r/r.


Problem jest taki, że tak naprawdę nie wiadomo ile tego wszystkiego jest. Oni teraz ukrywają i magazynują aktywa XD
  • Odpowiedz
@haha123: tak, nadal nie ma praktycznie unitów na 2026r wprowadzonych (Krk) a przecież zawsze dało się kupić na 2 lata w przód dziure w ziemi - definitywnie deweloperzy wstrzymują się z dodawaniem oferty - ale dbają o to żeby jakieś resztki były jakby frajer się nadarzył
  • Odpowiedz
@dzem_z_rzodkiewki dokładnie. Jakie to ma znaczenie czy w ofercie jest 50% dziur w ziemi do oddania za dwa lata czy ich nie ma. Jak zwiększyć liczbę dziur w ziemi i zwiększyć oferte o 100% można w ciągu kwartału, zwłaszcza, że ceny materiałów spadają i da się budować taniej.
  • Odpowiedz
@haha123:

Zasadniczo prezes Dom Development mówił o tym, w ostatnim wywiadzie, że odpowiedni zapas mieszkań mają tylko w Łodzi i Katowicach, na 4 kwartały. W reszcie dużych miast tylko na 2. IMO odbuduje się oferta prędzej czy później, pod warunkiem, że kasztany z rządu nie będą przeszkadzać kolejnymi programami "pomocowymi".
  • Odpowiedz
@DiMaria jest jeszcze oferta całkiem nowa, gotowa wykończona, kupowana w ostatnich latach w rekordowych wolumenach, na razie ukryta która dołączy niebawem wraz ze wzrostem podaży ofert niewynajetych mieszkań.
  • Odpowiedz
  • 0
Janusze z wtórnego, to dadzą takie ceny wysokie, są gorsi od deweloperów, że szkoda gadać.


@DiMaria: nikt nie chce wyjść na frajera. Za rok o tej porze ceny będą wyższe o 50%, ludzie to wiedzą i nikt nie chce sprzedawać za półdarmo.
  • Odpowiedz
@pastibox: @DiMaria Mnie najbardziej dobija w tym wszystkim to, że te nowe mieszkania, często w naprawdę fajnych inwestycjach, zostały wykończone po taniości lub generalnie bez polotu i one jak trafią na rynek to i tak z odpowiednio wyśrubowaną ceną, a w takim mieszkaniu i tak nie pozostanie nic innego jak generalny remont.
  • Odpowiedz
@haha123

nikt nie chce wyjść na frajera. Za rok o tej porze ceny będą wyższe o 50%, ludzie to wiedzą i nikt nie chce sprzedawać za półdarmo.


A jak według ciebie zachowają się ceny najmu? Bo oferta rośnie jest inflacja, tymczasem ceny najmu spadają. Ale jak to?
  • Odpowiedz
  • 0
@Antiax: kolego, problem masz taki, że reprezentujesz zaściankowe i przestarzałe myślenie. Wielokrotnie użyłeś słowa "mieszkanie". Mordo, jakie "mieszkanie", to jest archaizm. Teraz są unity - produkty inwestycyjne bez ryzyka ze zwrotem 50% r/r.

@pastibox: to prawda, ceny najmu przestały rosnąć, a nawet zaczęły spadać. Jeżeli nic się nie zmieni, to najem będzie tańszy. Dlatego Pan Tusk uratuje rentierów programem rentier+ (600 ziko dodatku i ceny najmu tudemun). Rentierzy zaczną dzielić
  • Odpowiedz
@haha123: coraz gorsze wymogi, parkingowe, odstępów, mini parków i innych przestrzeni dla dzieci wokół budynku, stacji ładowania pod elektryki itd. większość małych deweloperów tego nie ogarnia zostaną same rekiny z wig-nieruchomości będzie tylko gorzej, do tego świadectwa energetyczne i coraz wyższe normy cieplne
  • Odpowiedz
nikt nie chce wyjść na frajera. Za rok o tej porze ceny będą wyższe o 50%, ludzie to wiedzą i nikt nie chce sprzedawać za półdarmo.


@haha123: jeszcze lekko ponad rok temu bitcoin było po 20k usd, dzisiaj po 60k. Polskie kawalerki nie będą gorsze, więc mi się wydaje, że 50% to konserwatywnie.
  • Odpowiedz