@tak-nie-wiem: Pamiętam jak kiedyś zauważyłem na studiach, że moje koleżanki notorycznie na wykładach czytają książki. Wstają o świcie i jadą na uczelnię czytać książki, mimo, że mogą to robi w domu, a obecność na wykładzie nie jest obowiązkowa. Raz z ciekawości wziąłem od jednej te książkę i zacząłem, kartkować co to jest. Okazało się, że to co czytał to były te książki z serii laski vs seksi wampiry i na każdej
to jest tak prawdziwe. zawsze jak pytam baby co czyta to jakies porno
Okazało się, że to co czytał to były te książki z serii laski vs seksi wampiry
a lampucery czytaja 50 twarzy greja, jakies gowna o ruchaniu i wielkie czytelniczki
@tak-nie-wiem czytając wykop mam wrażenie, że żyję w jakiejś alternatywnej rzeczywistości. Nie chcą czytać niech nie czytają, a po co dorabiać łatkę czytającym kobietom "hehe, czytają głównie jakieś gówno o
@tak-nie-wiem Nigdy nie zrozumiem głupoty ludzi, którzy uważają, że książki są lepsze - przecież to, #!$%@? ,ten sam nośnik co film, komiks itd.
PS Jeśli ktoś chciałby wynieść z tego coś więcej, to musiałby, zacząć poważne książki, ponieważ byle idiota/Janusz nie slums kiedy trzeba zadbać o gramatykę.
@tak-nie-wiem: Niestety, jako baba muszę stwierdzić, że coś w tym jest.
Uwielbiam wyłazić z książką na dwór w lato, leżak albo hamak i czytanko. W pewnym okresie dołączała do mojego zwyczaju żona kuzyna. Czytałam sobie różne rzeczy: fantasy, o ewolucji albo jakąś biografię, ona zazwyczaj z lipińską rozrywką w ręce, co w sumie mnie cieszyło i tak - bo gościówa nie czyta nic odkąd skończyła szkołę, więc lepsze i takie gówno.
@tak-nie-wiem: Ale w sumie w różnych źródłach kultury dla mężczyzn też jest pełno seksu a powodzenie wśród kobiet jest jednym z symboli męskości u głównego bohatera Choćby taki Bond (nie licząc ostatniej części) to też zawodowy dupczyciel który nie raz wolał zaspokoić swoje rządzę kosztem misji XD Więc może i seks nie jest przygodą sama w sobie ale jednym z celów xD
Zawiera treści 18+
Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.
@tak-nie-wiem czytając wykop mam wrażenie, że żyję w jakiejś alternatywnej rzeczywistości.
Nie chcą czytać niech nie czytają, a po co dorabiać łatkę czytającym kobietom "hehe, czytają głównie jakieś gówno o
@tak-nie-wiem: siostra mojej znajomej często to wrzucała u siebie na fb typiara tak zadbana że nikt normalny by jej nie tkńął nawet kijem przez szmatę
@NieBendePrasowac: oni tu polują na czarownice xd Wszystko co nie jest piwniczeniem w domu jest warte pogardy :D
@NieBendePrasowac: to nie jest dorabianie łatki tylko pisanie prawdy ¯\(ツ)/¯
ktoś musi to robić - śmieciarz często też nie lubi jeździć śmieciarką
@conamirko: chyba wybiórczej prawdy wg IDzD ¯\(ツ)/¯
PS Jeśli ktoś chciałby wynieść z tego coś więcej, to musiałby, zacząć poważne książki, ponieważ byle idiota/Janusz nie slums kiedy trzeba zadbać o gramatykę.
Uwielbiam wyłazić z książką na dwór w lato, leżak albo hamak i czytanko. W pewnym okresie dołączała do mojego zwyczaju żona kuzyna. Czytałam sobie różne rzeczy: fantasy, o ewolucji albo jakąś biografię, ona zazwyczaj z lipińską rozrywką w ręce, co w sumie mnie cieszyło i tak - bo gościówa nie czyta nic odkąd skończyła szkołę, więc lepsze i takie gówno.
Choćby taki Bond (nie licząc ostatniej części) to też zawodowy dupczyciel który nie raz wolał zaspokoić swoje rządzę kosztem misji XD
Więc może i seks nie jest przygodą sama w sobie ale jednym z celów xD