Aktywne Wpisy
zauważyłem, że ludzie pokroju #ksiazulo czy wcześniej #ekipa jak tylko zaczęli zarabiać nieco większe pieniądze, to zaraz zaczęli nosić się w jakiś modnych ciuchach typu zwykły t-shirt, ale z logiem za 500 zł, okulary za 2000, jakieś buty z dropów po 5000
serio tak ludzie w naturze mają, że cieszy ich przepalanie kasy na jakieś szmaty czy to po prostu #warszawa
jeszcze jakby ktoś tego od
serio tak ludzie w naturze mają, że cieszy ich przepalanie kasy na jakieś szmaty czy to po prostu #warszawa
jeszcze jakby ktoś tego od
Shultzss +13
Ktos ma pomysl co to moglo byc? Poruszalo soe dosc szybko i po 5 min jiz nie bylo nic widac
#kosmos #ufo #elonmusk #kosmogadka #niebo
#kosmos #ufo #elonmusk #kosmogadka #niebo
GitLab - kombajn do wszystkiego niby. Z tym, że ilość potrzebnych zasobów jest jakaś absurdalna. Nie chcę marnować sprzętu i prądu żeby sobie stało. Ostatnia wersja jaką zainstalowałem wciągała wszystkie CPU jakie tylko do niej wrzuciłem nie robiąc przy tym nic pożytecznego.
Jenkins - w sumie też kobyła ale o sensownych rozmiarach. Nawet spoko się to konfigurowało, ale ograniczenia i bugi. Może jakiś nieumiejętny jestem, nie udało mi się np w sensowny sposób sparametryzować budowania jednego repo dla kilkunastu platform używając jednej maszyny.
GitHub - działało to chyba najlepiej. Miało też sporo ograniczeń które jakoś udawało się w poprzedniej firmie przejść. Z bólami, ale jednak. Konieczność wykupienia płatnej wersja dla prywatnych repo nie jest bardzo kosztowna, jednak nie cały kod chcę tam trzymać, ani też nie chcę się uzależniać o GH. Na razie cena jest spoko, ale jak za chwilę wystrzeli x10 to znów będę szukał na wykopie.
Wszystko co robię prywatnie musi chodzić na moim sprzęcie bo jest dedykowane pod konkretne HW więc nie mam żadnego parcia, żeby wysyłać kod do chmury.
No i teraz znalazłem takie coś jak BuildBot. Na pierwszy rzut oka wygląda spoko. Lekki prób wejścia pewnie będzie, ale pozbawione jest powyższych wad. Tylko pytanie czy na pewno. W sieci mało jest info o tym systemie co trochę mnie martwi. Ma ktoś z was doświadczenia z BuildBotem?
#programista15k #jenkins #github #gitlab #cicd
Te wszystkie nowe toole do CI/CD są zajebiste do czasu, aż trafisz na nietypowy problem. Wtedy nikt ci nie pomoże i byle pierdołę robisz tydzień-dwa marnując kupę czasu. Nie warto
Od lat słysze, że zaraz
A zmiana Jenkinsa na super fancy new 2024 CI/Cd spowoduje, że zrobienie czegokolwiek spoza oficjalnej dokumentacji (która często jest słaba) spowoduje, że będziesz siedział z problemem sam i miesiąc.
A do takiego jenkinsa na każdy problem masz 2137 odpowiedzi. Zależy czy jest to warte ryzyka. Ja tam devOpsem nie jestem
@nad__czlowiek: nie rozumiem tego fragmentu, a jenkins jest rozwijany od 15 lat, tylko co to ma do rzeczy?
jako argument za jenkinsem podajesz to że w wielu firmach bez jenkinsa ani rusz, to tak samo bez javy 1.4 ani
BTW: piszesz o bardzo starej wersji gitlaba. Poszukaj sobie problemów jakie ludzie mają z nowymi wersjami. Sam poddałem się po tym jak miałem cały czas zjedzone wszystkie procki i nic z tym nie szło zrobić.
@Oo-oO Chodzi mi o jakiś mały demon albo kontener, który w tle sobie czeka na sygnał od repo czy coś nowego doszło. Potem podniesie zdalną maszynę przesz WoL, zbootuje odpowiedni obraz systemu, skopiuje źródła, odpali testy i zbierze wyniki w paczkę. Jak pokaże wynik w jakiejś formie graficznej to już będzie petarda.
To nie jest jakiś rocket science. Jakby się uprzeć to samemu można coś takiego posklejać w Pythonie czy bashu, ale na boga mamy 21 wiek, to już powinno być dostępne na wyciągniecie ręki. Nie wiem gdzie świat IT zbłądził, że tak ciężko jest z tego typu
@r00ti: to twoje osobiste doświadczenia, w moim przypadku trwa migracja z Atlassian Bamboo do Jenkinsa i większość poprzednich firm też używało Jenkinsa
@zibizz1: to jest
Dziś Jenkins ma 54% a Gitlab CI 51%
Jakbym wypełniał ankiete to tez bym wypełnił ze używam Jenkinsa[obsolete], GitlabCi, Azure Devops, gdzie 5 lat temu to był tylko Jenkins. Z moich osobistych odczuć wynika że firmy nadal używają Jenkinsa bo mają sporo pipelinów ale z uwagi na integrację z repozytoriami i systemem do zarzadznia projektami odchodzą od Jenkinsa.