Wpis z mikrobloga

Denerwuje mnie już randkowanie w ostatnim roku. Bądź mną: Zastanawiający się, bezrobotny singiel lat 35, całkowicie z Polski. Mimo braku stałego zatrudnienia staram się utrzymać aktywność zawodową i rozwijać moje pasje, w tym gry wideo i Netflix, który sprawia mi ogromną radość. Mimo przeciwności dbam o siebie, staram się wyglądać dobrze, oczywiście robię to wszystko w ramach ograniczonego budżetu.

Na randkach, które udaje mi się umówić, zawsze proponuję podział rachunku – albo na pół, albo każdy płaci za siebie. Niestety, kobiety, z którymi się spotykałem, często przyjmują założenie, że jako bezrobotny, pewnie nie jestem w stanie utrzymać się sam i jestem zależny od innych. Kiedy opowiadam o tym, że nie muszę pracować, bo jestem niepełnosprawny i mam rentę, często słyszę reakcje typu: „Aha, ciekawe, ale z czego tak naprawdę żyjesz?” albo „To pewnie nie zarabiasz dużo, rozumiem, szukasz bogatej dziewczyny”. To dość frustrujące, kiedy jest się ocenianym przez pryzmat stereotypów, podczas gdy sam pracuję nad tym, by poprawić swoją sytuację finansową pisząc kolejne pismo do MOPSU o dofinansowanie lub zasiłek.

Nie szukam kobiety, która będzie zarabiać fortunę i mnie utrzymywać. Gdybym chciał kogoś, kto tylko sponsoruje, pewnie już bym taką osobę znalazł. Zastanawiam się, gdzie można spotkać normalną kobietę, która chciałaby mieć partnera do wspólnego spędzania czasu – na kawie, spacerze, aktywnościach lub po prostu siedzenia w domu i oglądania anime czy Star Wars. Bardzo bym chciał znaleźć kobietę, która podzielałaby moje zainteresowania. Czy macie jakieś sugestie, gdzie takich osób szukać?

#zwiazki #randkujzwykopem #pytaniedoeksperta #rozowepaski #niebieskiepaski #przegrywpo30tce #przegryw
Mikroprocesor - Denerwuje mnie już randkowanie w ostatnim roku. Bądź mną: Zastanawiaj...

źródło: oio

Pobierz
  • 12
@Mikroprocesor

To przykre, ale w mojej opinii ciężko o taką nieskazitelną miłość i nie chodzi tutaj o czasy.

Z reguły obie strony chcą czerpac jakieś korzyści w związku bo to sprawia, że oni mogą w pewnych kwestiach sobie odpuścić, mieć lżej, a w innych błyszczeć i wyręczać drugą osobę, bo dzięki temu czują się ważne i przydatne.

Z mojego punktu widzenia kobieta najbardziej potrzebuje zainteresowania, bezpieczeństwa i stabilności, a to jednak wiąże
@Mikroprocesor: uwidocznij te zainteresowania i śmielej o nich opowiadaj, czy się zajmujesz i jak to rozwijasz.
Szukaj takiej co nie myśli o przyszłości i stabilnym związku, inaczej każda będzie myśleć o wspólnym życiu i utrzymaniu, które dzisiaj przekracza 10k miesięcznie.
@LostHoldenCaulfield
myślę, że to nie jest jedynia kwestia własnych przekonań, ale też sprzyjających bądź niesprzyjających warunków. Żyjąc z jedna osobą możesz widziec siebie jako matkę trójki dzieci i szczęśliwa żonę, a z innej relacji nie wyobrażasz sobie zabrania sobie całkowitej wolności.
@LostHoldenCaulfield

Ja nigdy nie byłam w środowisku szkalującym mężczyzn o tak zwanych tradycyjnych poglądach. 😅
Musisz się chyba zastanowić czy twoje przemyślenia nie są związane z węższym niż Ci się wydaje gronem wyznawców. 😅
@Tupolej154: No widzisz, a ja napisałem komentarz, bo myślałem, że chcesz być trad wife. Nie potrzebuję Cię do niczego przekonywać.

Kobieta, która nie chce mocno sama zajmować się domem i ewentualnymi dziećmi to element niepewny. Miałem już do czynienia z taką co mówiła mi to co chcę usłyszeć. Nie, dziękuję.