Wpis z mikrobloga

Dwiema pozycjami na karcie gali FAME 21 mogą być starcia kobiet. Federacja po przemodelowaniu sposobu działania i powróceniu do wyłącznie numerowanych wydarzeń, ma teraz spory problem, jeśli chodzi o żeńską część stajni. Organizacja ma na tyle dużo zawodniczek, że przy częstotliwości gal na poziomie jednej co trzy miesiące, nie będzie w stanie zapewnić wszystkim zakontraktowanym paniom przynajmniej jednego pojedynku w ciągu roku. W ostatnim czasie alternatywą były wypożyczenia do innych federacji, ale i one, a w szczególności jedna, zaczynają już mieć wystarczającą liczbę freakfighterek. Co sprawi, że nie będą musiały sięgać po reprezentantki FAME-u. Szczególnie, gdy powrót Agaty Fąk do oktagonu jest planowany na okres wakacyjny/chwilę po jego rozpoczęciu.

Na karcie znaleźć ma się również Robert Pasut. Sporym problem zaczynają bądź już też są byli zawodnicy HIGH League, którzy przy problemach tejże organizacji zostali przejęci przez FAME. Nie chodzi wyjątkowo o pieniądze, a o zapewnienia, które zostały złożone przy zakontraktowaniu. Liczba szans na pokazanie się w oktagonie jest niewystarczająca. Wielu z nich uważa, że są traktowani niesprawiedliwie, gdy w tym samym czasie kilku freakfighterów gala po gali otrzymuje swoje szanse. Przy negatywnym rozwoju sytuacji może dojść do bardzo, ale to bardzo rzadkich w przeszłości zdarzeń, gdzie umowy zostaną rozwiązane obopólnie. Po zbliżającej się gali CLOUT MMA będzie już wszystko jasne, gdzie będzie miało miejsce koguciarskie starcie Marcina Najmana z Michałem Baronem. Na ten moment ciężko jest sobie wyobrazić, aby doszło do jakiegoś obrotu spraw i to zestawienie nie pojawiło się w rozpisce organizacji FAME.

#famemma
  • 16
  • 1
@christian-huygens: Rozumiem, co masz na myśli. I musisz mi uwierzyć, że jestem podobnego zdania, ale niestety takie starcia, jak Kozłowska vs. „Murcix" się bardzo dobrze sprzedają. Na samych kontraktach GOATS jest kilka kobiet, które mają możliwość, aby pokazać się w FAME czy innej federacji. Przy grasującym Mateuszu Borku na zapleczu ze swoimi świetnymi kandydatami do wkręcenia w ten biznes, nadchodzą naprawdę ciężkie czasy dla fanów tych zadymiarsko-patologicznych zestawień. Wszystko znowu będzie
@Potifara: Ostatnia sprzedaż nie przekroczyła 500K a mieliśmy 3 "gwoździe programu"

1. Murcix vs Kozłowska
2. Don Kasjo vs Boxdel
3. 2 walki członków Bungee

Przy założeniu, że każdy z tych punktów jest hitem, to jednak 500k sprzedaży nie wydaje się tak wiele i wychodzi na to,że w porównaniu z takim Fame MMA 19, to jakieś 50K wartości dodanej. Ja nie bardzo wierzę, że te upadłe gwiazdy Ekipy takie zainteresowanie generują.
@Potifara Tam chyba któryś z łysych panów obrał trochę inny kierunek dla fame. Początki freakowe fajne zadymy a teraz to idzie w jakieś pseudo sportowe gale. Coraz więcej sportowców i takich w miarę normalnych ludzi a ćpunów coraz mniej. Jutubery se potrenowały trochę i odrazu na bani sportowe życie, piętnaście treningów dziennie wegańskie diety i inne gówna a przecież założenie tego projektu było takie że zupełni amatorzy mają miesiąc na przygotowanie i
@al0sh teraz zawodnicy się kłócą o te 3kg wagi
Kiedyś taki polak walczył z magicalem 30kg ciezyszym
Albo Wiewiór ze strongmanem
Walka rycerzy była ciekawsza od niejednego starcia sportowego
@al0sh: @kopalnia554 ale to też wina oglądających, a nie tylko samych zawodników. Nawet na wykopie gdzie teoretycznie liczą się dymy, a nie walki wiele osób się odwróciło od Natana, bo "przegrał nawet z chłopem, który walczył jedną ręką"
@CeZ_ Natan ma ruchy jak paralityk
Chłop lekcje wf-u omijał
W młodości zero sportu tylko nagrywał filmy na YouTube
No strasznie dziwne że przegrał z chłopem co niby grał w hokeja
@kopalnia554: chodzi o sam fakt, że wynik też ma znaczenie dla przebiegu dalszej "kariery" we freakach (a przy obecnych stawkach ta kwestia jest jeszcze bardziej znacząca) więc zawodnicy kalkulują i się kłócą o wagę/formuły/inne warunki
@CeZ_ krótko mówiąc #!$%@?ło się w głowach od kasy i wygodnego życia xd włodarze za szybko zaczęli rzucać więcej kasy i teraz zaczyna się gwiazdorzenie tych jupiterów, przecież oni nie będą się męczyć na treningach za jakieś marne 30k a do tego jakieś przedstawienie trzeba zrobić, parę fotek strzelić, wyzwac kogoś. Za szybko wszystko się rozwinęło ale na szczęście jeszcze jest prime i trochę ratuje sytuację 😁
@christian-huygens @Potifara
Nie wiem jak z zakupem PPV wśród kobiet bo realnie nigdy nie poznałem żadnej która by kupiła ale kiedy są wydarzenia fame to kobiety budzą się albo za czasów akademika przebiegały tylko na walki kobiet i tylko o nich coś wiedziały. Podejrzewam że jest sporo pań które nie mają męskiego grona do obejrzenia gali i może kupić to ppv a zaś zakładając że jakaś Linkiewicz dostaje z 300 tysięcy zł
Organizacja ma na tyle dużo zawodniczek


@Potifara: pierdu pierdu, na tyle dużo, a na FAME 20 dwie debiutantki xD jak się nie wyrabiają z walkami szonów, to najwyżej któraś nie zawalczy w tym roku i tyle. Nie podoba się to won do PRIME walczyć za miskę ryżu xD