Wpis z mikrobloga

działka przy działce i każdy się tu może gapić


@DROP_TABLE_Usernames: Kurde, ale zmieniły się realia. Rzeczywistość w której mieszkali moi dziadkowie a nawet rodzice na wsi to sąsiedzka wspólnota. Ludzie wzajemnie odwiedzający się - nie było telefonów, ale nie było potrzeby się zapowiadać, bo każdy znał rytm dnia. Przychodził sąsiad, sąsiadka, jak nie jeden to drugi. Przychodzili letnicy z działek, chodziło się do nich też.

A teraz? Spojrzeć się to za
  • Odpowiedz
1. Stare baby wszystko roznoszą po wsi kto u ciebie jest, co robicie itp a jak informacja przechodzi przez kilka osób to zmienia treść bardzo szybko i można później ciekawe rzeczy o sobie usłyszeć...
2. Jak masz #!$%@? sąsiadów to cię #!$%@?ą za byle co nawet jak to nieprawda.
3. Jak nie widać co stoi w ogrodzie to złodziei tak nie kusi
  • Odpowiedz
@rzzz: @cichy-spokojny-grzeczny Mieszkam w mega #!$%@? plotkarskim mieście które jest ewenementem na całe województwo (nie bez powodu mówią na nie "taka większa wieś"), po latach spędzonych w takim środowisku też byście marzyli o choćby krztynie prywatności
Kiedyś żyłem zupełnie gdzie indziej w znacznie mniejszej mieścinie i #!$%@? nawet w blokach z monitoringiem w postaci starych bab nie było czegoś takiego (°°
  • Odpowiedz