Wpis z mikrobloga

Pamiętam jak za łebka w liceum gdzieś w 2008 marzyłem o mitycznej konsoli ps3. Temat świeżo po premierze, cena zawrotna, mogłem sobie tylko pomarzyć. Koleżka z klasy co miał dzianych rodziców miał ten sprzęt i bawił się zacnie. Powiedziałem sobie zatem, że jak będę stary i będę zarabiał to sobie kupie i też będę grał, a co!. No i mam ps3 (chyba z sentymentu) które kupiłem w 2018... za grosze w lombardzie i grywam rzadko, bo jak na złość przestało mnie to jarać, stąd ten 'rewolucyjny kloc' przeważnie się kurzy. Ale, ale! Była jedna gierka którą uwielbiałem i ten złamas oczywiście ją miał. Było to guitar hero z tą gitarką-kontrolerem. Za gówniaka tak bardzo chciałem w to pograć, że znalazłem sposób. Fani stworzyli grę pod PC - frets on fire, gdzie grało się klawiszami od F1 do F5. Spędziłem przy tym wiele godzin. Parę dni temu mnie oświeciło, że przecież mam to śmieszne ps3, to teraz kupię sobie w necie używki wszystkich części GH za grosze. Super opcja, wrócę po robocie i sobie popykam. No to zamówiłem wszystkie plus najnowszą część nijaką Guitar Hero Live. Patrzę jest nówka i to wraz z gitarą-kontrolerem, elegancko nie będę musiał gitarki używki kupować. No to podjarany zamówiłem i tak oglądam to GH:Live i tą gitarkę... I co? Panowie jak sądzę z pejsami, stwierdzili, że jeszcze zarobimy na interesie i zmodyfikowali tą gitarkę. Zrobili tak, że jest niekompatybilna z poprzednimi odsłonami GH i działa tylko z tym live. Ja boomer skumałem to w ostatniej chwili i anulowałem zamówienia. Myślę sobie jednak, chrzanić, kupię używkę w necie i... I tych gitarek już praktycznie nie ma na rynku XD olx, allegro ba nawet amazon czy ebay - jakieś pojedyncze egzemplarze w średnim stanie za kosmiczne pieniądze. Anulowałem wszystkie zamówienia, powiedziałem, że #!$%@? to obędzie się, a gnojkom, którzy dokonali takiego cudownego ruchu marketingowego (żeby nie mówić brzydko) pienis w pupkę. To sobie chłop pograł... Nawet na starość kłody pod nogi. #ps3 #playstation #gry #guitarhero
  • 3