Wpis z mikrobloga

  • 54
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

via Wykop
  • 1
@lets_gou_tnijmy_wuosy: Kocham cię, a już rozkręciłem co trzeba przed pasażerem ;- )

UPDATE TEMATU Z USTERKĄ, WRZUCAM KOPIĘ Z GRUPY NA FB, BO TAM TEŻ SZUKAM POMOCY

Poprzedni mechanik stwierdził, że rozrząd jest do wymiany, bo głośno pracuje i telepie silnikiem (jak jest mróz), ale... Mam również problem z odpaleniem i zazwyczaj (ale nie zawsze) jak silnik jest zimny to po odpaleniu traci na obrotach i trwa walka- albo zgaśnie,
  • Odpowiedz
@dymk: ogólnie to XD

W sztuce Combo którą zezłomowałem jakiś czas temu był podobny problem telepania( ale odpalał zawsze dobrze) i tam też był problem z mokrym filtrem powietrza. Część filtra była po prostu jakby zamoczona i rzeczywiście w zimnej porze roku chodziło to 'toporniej' niż w lato

Nie szukałem usterki bo auto miało dojeździć tylko do końca OC bo było zgnite ale jeżeli rzeczywiście problem u ciebie i u
  • Odpowiedz
via Wykop
  • 1
@lets_gou_tnijmy_wuosy: przyznam jestem trochę podekscytowany, bo właśnie sprawdziłem odpalanie i w momencie jak zaczynał się dusić odłączyłem przeplywke. DZIAŁA SKUBANY, z miejsca zdrowieje i odkrztusza. Jeszcze będę testował, ale wszystko wskazuje na to, że go mamy...
  • Odpowiedz
@dymk: gratuluję, naprawdę gratuluję bo się okaże że poważny problem wyeliminowałeś za grosze praktycznie ;)( nie wiem ile puszka filtra/przeplywka kosztuje ale pewnie nie są to kokosy)

Ja sobie dokładnie zapamiętam ten wątek na wypadek moich przygód

A i jak coś to dawaj znać co i jak na bieżąco;)
  • Odpowiedz
via Wykop
  • 1
@lets_gou_tnijmy_wuosy: No na razie jest git, usterka zlokalizowana, jeszcze tylko muszę sprawdzić, czy przepływomierz jest uszkodzony, czy wystarczy ogarnąć szczelność powietrza z filtrem i będzie zdrowy. Dodatkowo dzisiaj zauważyłem, że rury od dopływu powietrza ledwo się trzymają, a jedna w sumie była wysunięta. Poczyszczę, poodkręcam i wymieniam co w moim zasięgu. Stan filtra kabinowego oceniam na niedostateczny, zdecydowanie już cały zawalony syfem i nie był ostatnio wymieniany.

Teraz ciekawostka. Wiesz,
  • Odpowiedz
Co do maski i spasowania to żeby sprawdzić czy auto jest proste ( pod kątem spasowania elementów) możesz przeprowadzić prosty test liczenia wymiarów przekątnych - narzędzie typu cyrkiel i mierzysz po przekątnej czy z dwóch stron jest tak samo. Jeżeli tak to może wystarczy wyregulować maskę na zawiasach albo ewentualnie wymienić bo to może najpaskudniejszy zamiennik który kiepsko pasuje.

A co do silnika to sam nie wiem co powiedzieć. Też mam masło
  • Odpowiedz
via Wykop
  • 1
@lets_gou_tnijmy_wuosy: co do maski to sam nie wiem... Niby jest dobrze, ale jakos tak dziwnie. Jutro wrzucę dokładne zdjęcia. Nie wiem w 100 procentach, czy to wina lmaski, może coś tam było myte albo coś im się rozlało i dostało sie do filtra.

Dzisiaj rozkręciłem co było dostępne- wyczyściłem wszystko od dopływu powietrza, dałem nowe filtry, przepukalem odmy (warto) i jutro wyczyszczę alkoholem izopropylowym przepływomierz. Świetne jest to, że mogę
  • Odpowiedz
via Wykop
  • 1
@lets_gou_tnijmy_wuosy: Przeczyściłem i podłączyłem wszystko co potrafiłem. Przepływomierz wyczyszczony alkoholem izopropylowym, ale i tak będę go pilnował. Po pierwszym odpaleniu poszło trochę wody z rury, zapewne efekt wyczyszczenie odm.
Na minus jakość plastików pod maską, szczególnie osłona pod szybą, dość łatwo pęka i trudniej ją dopasować.
Chciałem wyczyścić cały szlam pod akumulatorem, ale nie mogłem tej podstawki odkręcić i musiałem improwizować, no ale warto, bo zebrało się tam z 10 lat błota i odpływ się zapchał.

Dodałem kilka zdjęć maski, ale mam walniętą latarkę w telefonie i niestety, jakość jest kiepska. Tak czy siak, lepiej to wygląda z prawej strony, ale wygląd dla mnie nie ma znaczenia, będę tylko obserwował, czy coś dostaje się w okolice
  • Odpowiedz
via Wykop
  • 1
@lets_gou_tnijmy_wuosy: I jeszcze jeden update- jednak uszkodzony przepływomierz. Dzisiaj prawie 11 stopni i musiałem go 5 razy odpalać, nawet w momencie ruszenia się buntował i stałem na drodze :- ) czyszczenie nie pomogło, ale jest git- usterka w 99% zlokalizowana. Dzisiaj zrobione 125km, całkiem sprawna jazda, jedynie muszę się bardziej pilnować przy zakrętach i rondach, bo jednak ładunek już reaguje na siłę odśrodkową :D
  • Odpowiedz
@dymk
Jeszcze raz gratuluję naprawy ;) Udało się w sumie samemu zlikwidować usterkę tanim kosztem - chociaz w sumie tak jak pisałem, trzeba się nad tym pochylić i pogrzebać trochę a nie wymieniać pół auta albo zrażać klienta że silnik do wywalenia...

Widać że jest trochę maska odsunięta na dole, a u góry przed szybą jest ciaśniej, obserwuj bo to może być to, ewentualnie można spróbować ją troszkę na śrubach podregulować + błotnik

Co do porad typu czyszczenie odmy - na 99% nikt nigdy nie zrobił porzadku ze skrzynką bezpieczników przez którą cieknie woda, niedawno odkryłem że jest to wielki problem. Koło zbiornika na płyn do spryskiwacz jest puszka na bezpieczniki i tamtędy przecieka, zrobiłem wg filmika i jest wszystko ok. SPrawdź sobie czy masz wodę pod dywanikami - ja musiałem wszystko wypruć, zabezpieczyć, wysuszyć i poskładać. Przy okazji wyczyścisz całe podszybie z liści itp i też nie mogłem podstawy akumulatora odkręcić, jak przyspawana
  • Odpowiedz
via Wykop
  • 0
@lets_gou_tnijmy_wuosy: Po kolei- skrzynia bezpieczników i zaciekanie sprawdzę, zawiasy nie ma problemu, kupiłem silikon penetrujący (ale lusterka i tak nie puszczają), koło zapasowe mam w bagażniku bo LPG, uszczelkę pokrywy już mam w razie czego.

I update.
Oddałem wczoraj go mechanika, który ogarnia Opla i zna ten model. Od razu mu nie pasowała praca rozrządu i znalazł jakąś urwaną część pod tą grubszą odmą, jakiś przełącznik, który mógł mieć wpływ
  • Odpowiedz
via Wykop
  • 0
@lets_gou_tnijmy_wuosy Szybki update- oddałem do człowieka, który zajmuje się Oplami i sprawdził co i jak. Od razu do wymiany wałki rozrządu, napinacze i popychacze, a do tego rozrząd kompletny. Ciekawostka jest taka, że wszystkie części był fabryczne, czyli na rozrządzie zrobione równo 299,5 tys., dla mnie to dobry sygnał, bo auto pancerne i nikt przy nim nie grzebał :D

Dzisiaj go przegoniłem trasą 150km~ i zdecydowanie poprawiła się kultura pracy- jest ciszej i zdecydowanie stabilniej, silnik już tak nie skacze. Dla sprawdzenia zrobiłem 75 na gazie i 75 na benzynie, nie wyczuwam prawie żadnej różnicy, może inny dźwięk.

Usterka z odpalaniem na ten moment usunięta i winny był przepływomierz. Na razie jeżdżę na tym od mechanika, a jutro odbieram jakiś 'prawie nowy' z allegro, więc będę testował. Jedyne co mnie martwi to praca zimnego silnika na luzie, coś się odzywa i lekko skaczą obroty, czasem miałem nawet wrażenie, że chce zgasnąć, ale zatrzymuje się w granicach 400~ i wraca na swoje miejsce. Zastanawiam się, czy to przypadkiem nie jest alternator? Światła jakby lekko migały, do tego brakuje napięcia w gnieździe zapalniczki.
  • Odpowiedz