Wpis z mikrobloga

Czytając pewien wpis na wykopie przypomniało mi się jak niegdyś pracowałam w włoskiej kawiarni. Miejscowość mocno turystyczna, poznawałam ludzi z całej Europy i było spoko. Z racji jasnych włosów, koloru oczu i cery - czasami różni faceci mnie zaczepiali. W tamtym momencie miałam ogromne problemy rodzinne i zrezygnowałam kompletnie z życia społecznego. Żadne amory nie były mi w głowie i wszyscy panowie praktycznie reagowali normalnie. Z wyjątkiem turków pakinstańczyków i syryjczyków... Boże jak tylko taki się pojawiał, to już zapalała się czerwona lampka i dystans. Dlaczego?

Za każdym razem jak któryś "śniady książę" spotykał się z odmową to reagował agresywnie. Gdy dosadnie mówiłam, że nie jestem zainteresowana i łapy przy sobie, to wyzywał, krzyczał, próbował mnie czymś oblać, twierdził że się puszczam i o ironio nawiązywał do koloru skóry i pochodzenia... Potem chodzili i powtarzał że ja jestem puszczalska i chciałam z nimi nie wiadomo co.. Potrafili robić mi zły piar miesiącami. To było paskudne i chore.
Dwie takie historie zdarzyły mi się w pierwszym miesiącu pracy (miałam wtedy 17 lat) i to był szok kulturowy. Wiecie ja gówniara, znam kilku ludzi, a taki typ potem przychodził do kawiarni i opowiadał innym pracownikom, że mam dużo facetów i się nie szanuje. Opowiadał, że proponowałam mu hotel i gadał coś o moralności. A ja pierwszego chłopaka miałam w wieku 22 lat... XD
Po pracy grzecznie do domu i żadnych znajomych.

Jesli jakies rożowe jarają się egzotyką takich gości, to oznacza, że nie poznały jeszcze tej kultury. Nie ma dla mnie większej czerwonej flagi niż taki śniady gość i jeszcze muzułmanin. + Podobne zdanie miały wszystkie dziewczyny z mojego otoczenia.
Wydaje mi się, że tylko skrajnie nie ogarnięte różowe ładują się w związki z podobnymi typami. Może są tak bardzo spragnione miłości, że dla chwili szczęścia tak wiele ryzykują? #gownowpis #zwiazki #rozowepaski #niebieskiepaski #takaprawda #oswiadczenie
  • 10
  • Odpowiedz
  • 6
@Hortennsia: Z drugiej strony myślę, że dla mężczyzn często taką miłosną pułapką bywają azjatki. Idealne panie domu, miłe, kochające, delikatne. Ogólnie fajne babki i ładne kobiety. Jednak w ich kulturze jest ogromny nacisk na wysokie zarobki u faceta.
Żądają a nie oczekują od mężczyzny aby utrzymywał cały dom i bardziej niż wszystko inne liczy się hajs. Chętnie zajmą się domem i dziecmi, ale jesli nie przynosisz wystarczająco dużo pieniędzy, to zaczyna
  • Odpowiedz
@Hortennsia: tylko polskie karyny umawiają się z hindusami.... od nich autentyczne jebi*e. Niscy, grubi, śmierdzący, pustaki. Araby to są najgorsi mężczyźni. Która kobieta chciałaby być w związku z religijnym pastuchem kóz? Nie wiem co kobiety widzą w arabach. Arabscy szejkowie w ogóle nie są dla mnie pociągający. Wolę blondynów ze szwecji
  • Odpowiedz
@Hortennsia: Szacun. Mnie się przypomniała podoba historia, sprzed lat, kiedy to ja, chcąc zagadać do włoskiej kelnerki we Włoszech, zacząłem trochę niefortunnie, że my tu z kolegą właśnie kupiliśmy wino i mieszkamy w hotelu obok i czy mogłaby... (tu nastąpiła czynna obrona i zjeby), po czym dokończyłem spokojnie: ewentualnie nam pożyczyć korkociąg - wtedy atak się urwał, a kelnerka się spłoniła na maksa.
Będą teraz spojelry

  • Odpowiedz
  • 0
@Hortennsia Mnie tam się wydaje, że poznałaś bardzo określony typ takich facetów i tyle.
Już pominę fakt, że ani Turcy, ani Pakistańczycy nie są Arabami i wbrew pozorom to nie jest ta sama kultura. ¯_(ツ)_/¯
  • Odpowiedz
@Hortennsia: >Wydaje mi się, że tylko skrajnie nie ogarnięte różowe ładują się w związki z podobnymi typami.

Tak właśnie jest, tylko te najgłupsze lecą na śniadych i mudżinów bo myślą cipą. Wystarczy kilka banalnych komplementów i już nasze witaminki rozkładają nogi.
  • Odpowiedz
@klewerewel: zgadzam się.
Ja jako facet w UK bym się w życiu z murzynką lub ciapatka nie umówił, ich skóra śmierdzi, naturalnie, takie geny,
A hinduski mają wąsy i brodę nie kiedy tak im te włosy na twarzy rosną, fuj,

Tylko białe kobiety mi.sie podobają, Amerykanki, bo są mile, Europejki,

Nawet latynoski nie, bo im doopy i podbródki rosną i nie dbają o figurę po 30tce,
  • Odpowiedz
W pracy mam 47letniego gruzina z którym pracuje na dziale. Gość jezeli chodzi o pracę to bardzo dobry ale jak dzwoni jego żona na messengerze to nie wiedziałem, że da się #!$%@?ć kobiecie przez komunikator xD
Po prostu tak ją #!$%@? a ta jeszcze co chwile oddzwania i go ewidentnie uspokaja i prosi ale ciężko skumać bo jak się odpalą to ten gruziński brzmi jakby indyk z bułką w gębie chciał coś
  • Odpowiedz
@Hortennsia: Nie poznałem na dłużej nikogo z bliższego lub dalszego wschodu. Natomiast mnie zawsze rozbrajali Portugalczycy, Hiszpanie, Włosi (zwłaszcza ci z południa), takiego żebrania o cipę powstydziliby się nawet cyganie. Niektórzy z nich potrafili w ciągu dnia przysięgać dozgonne oddanie 20 kobietom w zasadzie napastując każdą z którą mieli jakikolwiek kontakt. Narzucają się stadnie co powiększa negatywny obraz. Kobiety zza byłej żelaznej kurtyny przeganiały ich zawsze jak żebraków. Podobno po 20
  • Odpowiedz
@Hortennsia ogólnie trzeba uważać na siebie, zgadzam się, że ogólnie są bardziej obyci Europejczycy, zdecydowanie lepiej przyjmują odmowę, może też dlatego, że nie uważają kobiet za im należne i potrafią flirt uznać za flirt. Normalny facet przyjmie normalnie odmowę, jeśli widzi kobiety jako ludzi a nie seks zabawki.
  • Odpowiedz
Wydaje mi się, że tylko skrajnie nie ogarnięte różowe ładują się w związki z podobnymi typami.


Przede wszystkim laski z problemami psychicznymi i niską samooceną.
  • Odpowiedz