Wpis z mikrobloga

Wasabi to było nieporozumienie bo 100% ostrości 0% smaku, ale cheese&cayenne to złoto, i smak dobry, i palą całkiem nieźle. Najlepsze ciperki


@Marmite: @enron Nie piszecie głupot @szuwarek-mini ma rację te wasabi zajebiste właśnie były. @rzaden_problem może mieć rację, że te chili & lime z biedry smakują 1:1 jak oryginalne strongi bo te chipsy w biedrze lub lidlu często identycznie smakują chociaż w przypadku biedry też zależy
  • Odpowiedz
ale wasabi stringi to były najlepsze chipsy

@szuwarek-mini: z tym się nie zgodzę, bo tak jak mówię, to było po prostu wypalanie ryja, nic wiecej...

Ale w polsce lepiej robić 50 wariacji kurczaka (fuj) niz jakieś ciekawe smaki

...ale pod tym podpisze się obiema rękami i nogami, to co od kilku lat o--------a Lay's w kwestii "nowych smaków" to jest jakieś nieporozumienie, wszystkie ich "nowe smaki" to kolejna wariacja słonego,
  • Odpowiedz
  • 0
@enron chili and lime są tylko namiastką tych starych pierwszych co się nazywały "ostre chili". Kurde te były najlepsze a już nigdzie ich nie ma ()
  • Odpowiedz
@Twoja_tata: Ostatnio coś znowu kombinują z opakowaniami, ale też smak był inny, mniej serowy, przez co już tak fajnie nie równoważy tego ostrego smaku.
  • Odpowiedz
@Twoja_tata: wczoraj w biedrze była promka na ich chipsy, mają też podróbę chili limonka (smakują identyko co strongi)- paczka 3 pln wychodziła ( ʖ̯)


@rzaden_problem: no właśnie nie wiem, ostatnio kupiłem jakieś podróbowe chipsy w Lidlu i były OK, więc stwierdziłem "a co mi tam, sprawdzę" i kupiłem te biedronkowe chilli-limonka... i powiem szczerze że zbytnio mi nie smakowały ( ͡°
  • Odpowiedz
@enron: wasabi to byly moje ulubione czipsy :(


@Pieskor: a już nie robią?
Powiem szczerze, że bardzo na nie liczyłem bo lubię ostro i lubię wasabi - tym gorszy był mój zawód. Ot d----------i kapsaicyny na maxa, jakiś tam powiew chrzanu dodali i elo czas na CSa.
  • Odpowiedz
@enron co do wina zgoda, co do piwa, szczerze, ja nic nie znalazłem na tyle podobnego smakiem, żeby powiedzieć o tym p--o, bardziej traktuje jako zamiennik słodszych napojów gazowanych a nie piwa. Pasowanie to jedno, ale co innego jak mówisz, że nie zjesz pizzy bez piwa, albo przesadzasz, albo zachęcam do refleksji


@Chekatomba: ze mnie piwosz taki jak z koziej d--y trąba - jak mi ktoś da do spróbowania p--o to powiem czy mi smakuje czy nie, a na pytanie o smak powiem "no smakuje jak p--o". Odróżnię powiedzmy guinessa, który mi po prostu smakuje i ma wyjątkowo charakterystyczny smak.
Jak dostanę do spróbowania p--o alkoholowe i bezalkoholowe to raczej rozpoznam różnicę, ale pewnie ślepe testy bym olał.

No a co do tego że nie zjem pizzy bez piwa: no zjem, tylko po prostu smakuje mi najlepiej z piwem. Tak jak do innych potraw najbardziej mi smakuje z sokiem pomarańczowym, jabłkowym, czerwonym / białym winem. I jakbym nie miał wyboru to pewnie bym zjadł i popijając wodą albo bez popijania, tylko to nie będzie
  • Odpowiedz
@Chekatomba: jedzenie traktuję przede wszystkim jako przyjemność, dopiero w drugiej kolejności jako konieczne uzupełnianie energii ( ͡º ͜ʖ͡º) Jeśli mogę zjeść coś smaczniejszego to tak zrobię.
  • Odpowiedz
Ostatnio coś znowu kombinują z opakowaniami, ale też smak był inny


@L24D: potwierdzam, paprykowe już nie smakują tak jak jeszcze ze 4 miesiące temu, wcześniej Lays papryka miały swój bardzo oryginalny smak, teraz to bardziej jak jakieś najtańsze paprykowe i to jakoś mało intensywnie. Ktoś mi pisał na wykopie, że pozmieniali receptury i wywalili alergeny, szkoda bo nawet jak niezdrowe to mi smakowały. ( ͡° ʖ̯ ͡°
  • Odpowiedz