Wpis z mikrobloga

Wolski, zero konfrontacji z argumentami dlaczego Polska nie powinna mieć okrętów podwodnych

-To co spotkało Ukrainę, to rosyjskie ćwiczenia ataku na Polskę w przypadku konfrontacji z NATO. Więc Polska największe uderzenie musi przyjąć na lądzie. Ale, nie ma finansowania na produkcję Borsuków, Krabów i Rosomaków. A Polska przekazała sporo BWP i Rosomaków na Ukrainie. Dostępne środki poszły na zakup czołgów i artylerii. Toteż w chwili obecnej i w umowach na przyszłość, Polscy żołnierze nie mają czym jeździć. I będzie trzeba użyć zwykłych ciężarówek jak coś...

-flota Rosyjska na Bałtyku. To mocno przestarzałe jednostki. Nie nie mające szans z lotnictwiem i rakietami przeciw okrętowymi z wybrzeża. Dokładanie im za przeciwnika okrętu podwodnego nie ma sensu. Rosja użyje Królewca, rakiet i lotnictwa by grać na czas. By odciąć Litwę, Łotwe i Estonie od NATO. A Bałtyk przez Rosję zostanie porzucony. Nie będzie próby przebicia się do niego wokół Norwegi.

-Polska jest w NATO. Jesteśmy w UE. Mamy silne sojusze. W Polsce jest duża obecność wojskowa naszych sojuszników. Bałtyk jest otoczony NATO. Naprawdę nie ma potrzeby szykować się na 1 vs 1 z Rosją. NATO, UE i inwidualne sojusze działają.

-Polska musi się skupić na ochronie kabla i rurociągu. To nie jest zadanie dla okrętów podwodnych zaprojektowanych do operowania na morzach i oceanach świata. A że Polska przyjmie pierwszy coś od Rosji, to nie powinno się nas uwzględniać w ochronie szlaku handlowego Eruopa Azja. Tym powinny się zająć morskie potęgi. My mamy bitwę na lądzie do wygrania. My potrzebujemy jednostek nawodnych i podwodnych do ochrony infrastruktury krytycznej. I nie, Miecznik jako tarcza antyrakietowa Gdańska nie jest dobrym rozwiązaniem. Trzymanie się blisko lądu to pewna śmierć, a zwłasza terytorium wroga. Rosja to nie Huti.

-Polska marynarka wojenna wyraża zapotrzebowanie na okręty będące odpowiednikami tych z PRL i planów blokady cieśniny Duńskiej. Realia się zmieniły, a okręty mają być te same. Totalny absurd, bo w wojsku jest beton i chcę zachowania stolików i wszyskitego jak jest. Gdy wojna na Ukrainie pokazuje jak ważna jest ochrona portów przed rakietami przeciwnika, a nie przed desatem. Nawet jak program Pilica, Narew i Wisła zostaną w 100% zrealizowane, to Polska ma za mało OPL. Nie wiem choć się domyślam, że ciężarowa z "pudełkami" nie wygląda tak efektywnie jak K9. Więc efektowny sprzęt na paradę przed wyborami był priorytetem.

-Wolski mówi, że nie stać nas by nie mieć okrętów. Polska wydaje ponad 4% PKB na wojsko, a nie stać nas podstawy jak kamizelka i hełm. Sam koszt amunicji, jeśli mamy mieć 500 wyrzutni HIMARS i CHUNMOO to ponad 10% naszego PKB. Mamy rekordową wysoką obsługę długów, rekordowy deficyt. Największe inwestycje w naszej historii. Budowa elektrowni atomowych i CPK. Jeszcze kolejny port do zbudowania. Nas nie stać nawet na Mieczniki, a co dopiero okręty podwodne.

No i Wolski nie odnosi się do słów krytyki. Robi z tego hejt, a oponentów ma za płaskoziemców w foliowych czapeczkach. Czy moje punkty to przejaw odklejenia?

A ja jestem zdania, że jeśli Polska ma możliwość sfinansowania okrętów podwodnych, to powinna za to zamówić Kraby, Borsuki i Rosomaki. Nasz przemysł potrzebuje nowych zamówień. Na 2024 nie dostali ani jednego nowego. Nie zakupów okrętów z Francji, Niemiec, Szwecji albo Korei.

#rosja #ukraina #polska #wojna
N331 - Wolski, zero konfrontacji z argumentami dlaczego Polska nie powinna mieć okręt...

źródło: 1000072928

Pobierz
  • 3
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@N331: Może czas podjąć ciężkie decyzje i usunąć 800+ i 13-14 ( ͡º ͜ʖ͡º) Chcemy przegrać wojnę? Czas na poświęcenia!
  • Odpowiedz