Wpis z mikrobloga

✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Wpis jakich wiele. Mam 27 lat i nie mogę już dłużej znieść samotności. Mam małą grupkę znajomych, a nawet przyjaciela, ale coraz trudniej o wspólne spędzanie czasu, bo to już taki wiek gdzie każdy skupia się na własnym życiu. Nasze relacje powoli zaczynają się ograniczać do wymiany wiadomości na komunikatorach.

Mocno boli brak dziewczyny - tej jednej osoby, która zapewni poczucie bliskości, na którą będę mógł przelać swoje uczucia, opowie o swoich problemach i wysłucha moich. Jakoś tak potoczyło się moje życie, że w młodości, która już bezpowrotnie minęła nie udało się nikogo znaleźć i zatrzymać przy sobie. Była jedna - ładna (obiektywnie 7/10, subiektywnie 10/10), miała swoje wady, ale totalnie mi nie przeszkadzały, miała w sobie "to coś", uwielbiałem z nią spędzać czas i mocno się w niej zauroczyłem. Długo o nią zabiegałem, ale ostatecznie mnie odrzuciła. Mimo, że minęło kilka miesięcy nadal nie umiem się pozbierać. Stale towarzyszy mi anhedonia, smutek i obojętność. Mocno się wycofałem. Niby mam świadomość, że to definitywnie koniec, ale cały czas wbrew własnej woli wracam do niej myślami. Śni mi się po nocach. Chodzę na terapię, ale brak jakichkolwiek rezultatów. Klin nie działa, bo do żadnej niczego nie czuje, żadna mi się nie podoba, wszystkie nawet te ładne są mi obojętne i traktuje je jak kumpli - to chore! Chcę się od tego uwolnić, ale nie potrafię.

Myślałem, że spróbuje na tinder, ale po przeczytaniu wielu wpisów widzę, że nie ma co próbować. Z wyglądu jestem przeciętny, >185, włosy gęste, szczena jakaś tam jest, ale na siłownie nie chodzę, materialnie - klasa średnia, jeden z bardziej szanowanych zawodów, ale zarobki na ten moment takie sobie. Okazuje się, że z takimi statami mogę sobie co najwyżej pojechać do Przemyśla, żeby wszystko przemyśleć, a nie latać na randki. Nie wiem już co robić. Zostaje siedzieć i gnić w samotności. Współczuje wszystkim, którzy znajdują się w podobnej sytuacji, a widzę, że jest nas całkiem sporo. Wyżalone.

#zwiazki #tinder #samotnosc #rozowepaski #randki



· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: Nighthuntero
· Autor wpisu pozostał anonimowy dzięki Mirko Anonim

  • 31
  • Odpowiedz
@mirko_anonim Ty się będziesz żalił dziewczynie, wyznawał jej swoje słabości a ona będzie Tobą gardzić. Otrzymasz kopa w dupe a nie wsparcie - taka jest cena za słabość.

Z czasem się do samotności przyzwyczaisz. Bedziesz miał zwyczajnie wywalone na kobiety i związki. Potem tylko poczucie braku celu, anhedonia, wegetacja - taka o to sytuacja ( ͡º ͜ʖ͡º)
  • Odpowiedz
via mirko.proBOT
  • 1
✨️ Autor wpisu (OP): @Aldehyd_Glutarowy: taki to właśnie jest wasz blackpill. Sam wygląd liczy się tylko dla pustych lal. Dla wartościowej kobiety również jest to bardzo ważne (kwalifikuje Cię do udziału w konkursie na partnera lub nie), ale poza tym musi iść parze z innymi pożądanymi przez kobiety cechami. Chodzi tu o zaradność i niezależność. Dodatkowo ważna jest stanowczość - trzeba umieć wychodzić z inicjatywą i podejmować decyzje. Tak jak
  • Odpowiedz
Idź najpierw do terapeuty lub psychologa. Zacznij pracować nad głową, lękiem odrzucenia. Następnie po prostu zacznij działać w tym kierunku jak będziesz gotowy.
  • Odpowiedz
@mirko_anonim co tu dużo mówić, jestem w dokładnie tej samej sytuacji. Po negatywnych próbach tindera zmieniłem strategię i próbuję poznawać nowych ludzi na żywo wyszukując różne warsztaty itp. Nie jest łatwo bo Polska powiatowa here, ale może za którymś razem się uda, póki co mam parę różowych na oku, czas pokaże czy coś więcej z tego będzie.
Najgorsze jest chyba to wewnętrzne "ciśnienie", chęć żeby w końcu znaleźć tą drugą połówkę, a
  • Odpowiedz
via mirko.proBOT
  • 2
✨️ Autor wpisu (OP): @Thompson91: chodzę od kilku miesięcy i na sesjach daje z siebie wszystko, bo bardzo mi zależy, żeby jak najszybciej zmienić swoją sytuacje. Mam świadomość, że potrzeba dużo czasu, aby terapia przyniosła efekt. Nie wiem, czy to pomoże.


· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
·
  • Odpowiedz
@mirko_anonim:

Mocno boli brak dziewczyny - tej jednej osoby, która zapewni poczucie bliskości, na którą będę mógł przelać swoje uczucia, opowie o swoich problemach i wysłucha moich


to sobie załóż pamiętniczek lepiej
  • Odpowiedz
Ciężka sytuacja, wolnych dziewczyn w Polsce jak na lekarstwo, po prostu dla wszystkich nie starczy. A jak jeszcze chciałbyś stabilną psychicznie to podwójny kłopot.
  • Odpowiedz