Wpis z mikrobloga

#narkotykizawszespoko

Mój wuja jest z narkotykowego, ogólnie nie ma nic przeciwko trawie, no ale praca to praca. Głównie polują na "twardsze". Opowiadał mi ostatnio że jest wysyp ludzi co dilują na telegramie, snapie, mówi że to jest dla nich łatwy kąsek, bo namierzenie takiego osobnika to 5 minut roboty, a przeprowadzenie kontrolowanej transakcji jest prostsze niż zrobienie tostów.
No ale do sedna... Dzięki temu dochodzą do bardziej zorganizowanych grup (proto-dilerzy z telegrama, snapa... To łatwy dostęp do trudniejszych do zlokalizowania osób). Mówi, że dzięki temu ich sprawność odnośnie łapania osób-dilerów, rozbijanie grup przestępczych wzrosła o ponad polowe.
  • 6
@Damntrain: Co w tym do bajkopisania? Mowie jak jest, 3/4 tych dilcow z telegrama, ma numer podany telefonu, który jest aktywny ciągle (mają włożona simke do telefonu i używają go)
@Dzonsin przecież to głównie Ukraińcy latają z telegrama, maja jakieś virtualsimy geniuszu i właściwie są technicznie nie do złapania bo ty nigdy nie wiesz gdzie dokładnie i i której będzie temat do odbioru