Wpis z mikrobloga

Owszem zasmakowanie normiczego stylu życia było przyjemne ale teraz tym bardziej widze ile mnie z nimi dzieli i jeszcze bardziej ich wszystkich nienawidzę. Tak zazdroszczę tym #!$%@?, ich normalne życie to ciągle imprezy na których się ruchają, chleją i cpaja, ciągle poznają nowych ludzi, mają związki na zawołanie, duża pewność siebie i zero problemów. I pełno super wspomnień. #!$%@? #!$%@? #!$%@? normictwo. Tymczasem ja przez swój wygląd, wzrost i nieśmiałość przegrałem swoje jedyne życie.

Także czy jako przegryw warto się zadawać z normikami i julkami? To zależy, mogę czasowo przymykać oko na to co nas dzieli i wtedy jest dobrze. Ale jak potem to analizuje to tylko większy #!$%@?. Tak jak wczoraj jeszcze byłem szczęśliwy że do mnie przyszły i się dobrze bawislimy tak teraz sobie myśle że życie takich Julek musi być pełne #!$%@? z chadami wysokimi a moje życie to jakaś #!$%@? bez związków i darmowego seksu.

#przegryw #blackpill #incel ##!$%@?
  • 6
@kamsher za krótko z nimi byłeś, będziesz dłużej to zobaczysz że ta pewność siebie to maski. Każdy normik miał łatwe życie i wsparcie rodziny, przez co nie mają charakteru, bo charakter wyrabia się jak stal - w ogniu i mocnym kuciem młotem i kowadłem. Dlatego jak na dłużej jako przegryw, będziesz w ich towarzystwie, to będziesz nazwany albo #!$%@?, albo cipką. Nie będziesz normalny bo życie albo cię strasznie wzmocniło albo osłabiło.