Wpis z mikrobloga

@dziobnij2 nawet fajna sprawa, jak nie musisz #!$%@?ć codziennie długich tras XD a co do napraw to większość to drobiazgi i nawet na głupim YT znalazłbyś poradnik jak naprawic. Ewentualnie bierzesz starą toyote i prędzej silnik pęknie że starości niż coś sie zepsuje z peryferii
  • Odpowiedz
@dziobnij2: jeśli mieszkasz na wsi to lipa, ale mam kumpla co się wychował na Kazimierzu i też nie ma prawka, bo po co mu ono? Wszędzie dojdzie pieszo/tramwajem a jak chce jechać do Warszawy to idzie na Pendolino, jak chce lecieć na wakacje to jedzie pociągiem/busem na Balice i leci. Po co mu by było prawko?
  • Odpowiedz
@dziobnij2: moi rodzice też nie mieli samochodu. Urodziłem się na wiosce a jakoś zarobiłem na umowe zlecenie w markecie budowlanym i mam. Nauczyłem się jeździć na kursie.
  • Odpowiedz
@dziobnij2 rob rob, ja w wieku 28 lat zrobilem I jeżdżę często, a też myślałem, że taka #!$%@? jak ja się nie nauczy. Wyobrażałem sobie, że to jakieś rocket science, ale okazało się, że nie;p
  • Odpowiedz