Wpis z mikrobloga

Czy ze mną jest coś nie tak? Czy jestem zbyt miękki, mało asertywny, zbyt wrażliwy?

Mam mały konflikt z dziewczyną na sferze życiowej i ogólnie podejścia do ludzi. Ostatnio pokazałem jej klip jakiegoś niemieckiego siłacza który spełnił obietnice swojej zmarłej już żony zdobywając złoty medal. Oglądając ten filmik uroniłem lekko lze, bo według mnie to wspaniały przykład wytrwałości i jakiegoś wyższego celu, nawet mimo że go nie znam to podziwiam i szanuję. Super gość! Moja dziewczyna machnęła tylko ręką, nie przejęło ją to, nie dodała nic od siebie, nie było to dla niej ważne bo szybko zmieniła temat.

Ale to samo jest na codzień. Nawet gdy ja coś osiągnę to jej podziw nie jest naturalny ale wymuszony. Zarzuca mi czasami niby w żartach że mam łatwą pracę i stać mnie na wszystko ale nie bierze pod uwagi ile zjadło mi to czasu i ile mnie to kosztowało. O swoich kolegach też mówię w dobrym tonie i jak coś osiągają, szczerze im gratuluję, naprawdę cieszy mnie to, bo stanowią za przykład za którym chce podążać. A moja dziewczyna? Ona rzadko szczerze jest dumna z czyiś osiągnięć. A jeśli mają coś co ona chce to widać w niej zazdrość.

#logikarozowychpaskow #zwiazki #relacja
  • 12
@eskejper wg mnie Twoje reakcje są normalne a jej dziwne. O ile rozumiem że ten siłacz może być dla niej nikim ważnym to jednak historia jego zwycięstwa jest wzruszająca i piękna. Twoja dziewczyna ma chyba problem z empatią a nie wróży to nic dobrego na dłuższą metę w związku ^^’ jeśli nawet Ty nie otrzymujesz empatii od niej to raczej ciężko będzie z nią żyć na codzień
@eskejper: to że ona nie podziwia kogoś tam i się nim nie zachwyca tak jakbyś ty chciał żeby się zachwycała - to w miarę normalna rzecz, nie obchodziła jej ta historyjka a ciebie tak - chociaz mogłaby udawać, porozmawiaj z nią o tym jak byś chciał żeby wyglądały jej udawane reacje :)

ale to że jest zazdrosna, że "zarzuca" ci że masz latwą pracę itp - to raczej świadczy że w
Czy jestem zbyt miękki,


@eskejper: tak. rozklejanie się przy oglądaniu jakiejś rolki na FB jest zdecydowanie poniżej akceptowalnego przez kobiety poziomu uzewnętrzniania się u facetów. oczywiście dalej możesz ronić łezki, ale twoje relacje będą na tym tracić.

nie bierze pod uwagi ile zjadło mi to czasu i ile mnie to kosztowało


no niestety ludzi na ogół nie obchodzi włożony wysiłek tylko wynik. to nie czasy przedszkola gdy dostawało się nagrodę za