[Volantie]

Ehh, wiem, ze moge tym wpisem troche wrzucic kij w mrowisko ale chodzi o spanie ze zwierzetami, generalnie przebywanie w ogole zwierzat w sypialni.

Ja wiem ze kazdy z nas jest inny i ma rozny sposob podejscia do zwierzat ale do rzeczy.
Mialem swego czasu psa cocker spaniela, bardzo fajny, lubil sie bawic, glaskac no super sprawa ale rodzice od poczatku ani ja nie widzielismy tego zeby pies spal w lozku. Na poczatku pies mial z tym problemy ale potem sie naucz i mogl sobie lezec w korytarzu ktory byl do naszych pokoi.

I dla mnie to bylo normalne, bo generalnie dbalismy o czystosc psa, pielęgnacja itp ale nie oszukujmy sie, ze jednak zwierze po wyjsciu z dworu moze byc troche brudne, cos w siersc wpadnie i ja po prostu czulbym sie niekomfortowo spiąc z psem. Czulbym sie po prostu brudny.

Znajoma ma kota, ktory gubi siersc i czasem mi wysyla foty i coraz bardziej widze ze ten kot zostawia siersci, a to na ubraniach, a to na lozko a to w kuchni na blacie.

No jak to widzialem to az troche mi sie rzygac chcialo :/
Tak samo tutaj w tym filmiku, 3 duze psy ktore wlaza do lozka wlascicielom, no czulbym sie jakbym spał w brudnej niepranej poscieli po 3 miesiacach po tym jakby pies byl pod koldrą czy cos.

A wy co uwazacie? To normalne ? Nie chce tutaj wchodzic w dyskusje ze "za malo kochasz zwierzeta, ty nic nie rozumiesz" bo ja lubie zwierzeta i naprawde bylem przywiazany do psa :)

#zwierzaczki #zwierzeta #pies #kot

[Precypitat]

@Volantie pomijam czystość, ale te kocie #!$%@? nigdy nie śpią, tylko skaczą po człowieku jak #!$%@?. A jedną co mam i niny mogłaby spokojnie leżeć, to siada mi na klatce tak, że oddychać nie mogę. I nie pomaga przekręcanie się, bo zaraz usiądzie znowu. Więc koty tylko poza sypialnią