Wpis z mikrobloga

Dzisiaj sobie przeglądałem fejsa i w komentarzach ktoś spamował zrzutką na kota.
Ktoś zbiera 3 000 PLNów na kota, żeby mu zrobić operację. Nie stać cię na taki koszt, to kup dziecku tamagotchi albo weź pożyczkę w parabanku. Bezczelne i ohydne zachowanie.

Po co komu kot, skoro nie może wydać minimalnej pensji na jakiś zabieg? Takie koszty przy posiadaniu zwierzęcia występują z jakimś prawdopodobieństwem.
Już abstrahuję od tego, że ktoś robi taki cyrk, a inni ludzie zbierają na operacje dla siebie, czy dla dzieci, bo z kasą można robić, co się chce.

Nie zapraszam do komentowania tych z odzwierzęcym zapaleniem mózgu ani antynatalistów, którzy lubią się zesrać w podobnych tematach.

#zalesie #zebractwo
  • 4
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@inozytol: ja kiedyś gdzies tutaj napisalem, ze do posiadania dzieci i istot zywych powinien byc coroczny cenzus majatkowy gdzie pokazujesz dochody i wydatki.
Masz male dziecko? pobierasz swiadczenia? system wylapuje ze kupujesz pety i cyk po zasilku.
Matka nie potrafi wykazac kto jest ojcem? do domu dziecka, nie jest dobra kandydatka na matke.
Matka rodzi 3 niepelnosprawne dizeci jedno po drugim z FAS albo jakimis chorobami dziedzicznymi? Nikt jej sie nie
  • Odpowiedz