@WielkiNos: czyja zona ma salon? to sugeruje jakby ktos w stylu nowaka w sowa i przyjaciele plakal kolegom ze zona dentystka ma problem z rozliczeniem sie, teraz juz nie bedzie miala
@WielkiNos: Tu macie dobre wyjanienie za Redditem.
W telegraficznym skrócie dla leniwych:
jest galimatias teraz i fryzjerzy mają VAT na 8%, a bardzo zbliżone usługi kosmetyczne już 23%, co jest i bez sensu i krzywdzące
w "beauty" jest ogromna szara strefa, szczególnie po ostatnich kilku latach (COVID pomógł zbudować duże "podziemie" usług, co stworzyło idealny grunt dla domorosłych biznesów prowadzonych głównie przez Ukrainki) - obniżka VAT=możliwa obniżka cen usług=szansa na marginalizację
@WielkiNos: a dlaczego akurat dla sektora który nie jest niezbędny do życia i jest tylko i wyłącznie fanaberią z niego korzystających? Nie można obniżyć w zamian akcyzy na paliwo?
Rozwiązaniem problemu mieszkaniowego nie jest napędzanie popytu a zwiększenie podaży.
To nie jest problem. Problemem jest to, że mieszkania nie są kupowane w celach mieszkaniowych a inwestycyjnych. To tak, jakby firmy i bogaci ludzi wykupywali chleb z piekarni, przez co cena chleba by skoczyła do 100zł, więc rząd dopłacałby ludziom do bochenków chleba, zamiast regulować kto ten chleb może kupić.
Podaż jest odpowiednia, ale popyt jest sztuczny z powodu presji
To nie jest problem. Problemem jest to, że mieszkania nie są kupowane w celach mieszkaniowych a inwestycyjnych. To tak, jakby firmy i bogaci ludzi wykupywali chleb z piekarni, przez co cena chleba by skoczyła do 100zł, więc rząd dopłacałby ludziom do bochenków chleba, zamiast regulować kto ten chleb może kupić.
@ukradlem_ksiezyc: tak mordo, to napisałem wyżej. Rozwiązaniem jest dosypanie chleba do rynku i sprawienie, żeby "bogaczom" nie opłacało się skupować całego
@Kryspin013: Niestety mieszkania to nie chleb. Mieszkania zajmują miejsce w mieście, które powinno się rozrastać organicznie. Później będą problemy z utrzymaniem sieci wodociągowej, dróg czy elektrycznej, bo w danym miejscu w mieście jest bardzo wiele pustostanów a samo miasto wygląda jak miasto duchów.
Mieszkania to nie jest towar z elastycznym popytem/podażą.
Niestety mieszkania to nie chleb. Mieszkania zajmują miejsce w mieście, które powinno się rozrastać organicznie. Później będą problemy z utrzymaniem sieci wodociągowej, dróg czy elektrycznej, bo w danym miejscu w mieście jest bardzo wiele pustostanów a samo miasto wygląda jak miasto duchów.
@ukradlem_ksiezyc: tak, ale to nie ja pierwszy wyskoczyłem z nie trafioną analogią do chleba.
Mieszkania to zasób państwa i trzeba zrobić tak by nie były one instrumentem
Ta analogia miała pokazać inną część choroby mieszkaniowej. Więc stosowanie tego przykładu w innym kontekście nie ma sensu.
@ukradlem_ksiezyc: to fajnie, że miała ale była nietrafiona z samego założenia. Porównujesz zasoby do towaru i skalperów do cwaniakow, a problemem na rynku mieszkaniowym nie są tylko fliperzy a też spekulanci i deweloperzy.
Więc w twoim przykładzie to prócz prywatnych ludzi, którzy skupowali by chleb na handel z gwarantowanym zyskiem to jeszcze i
@WielkiNos: żona zawsze opowiada u jakiejkolwiek kosmetyczki by niebyła to każda narzeka jak to ciężko się utrzymać, jaka konkurencja, a pod salonem SUV BMW lub Audi
tak super szczerze, to można o was zrobić fajny film dokumentalny. Pokazać, jak "świadoma część społeczeństwa" bierze się za wyrażanie opinii i komentowanie rzeczy których nie rozumieją.
@Goblin01 wyjaśnil wyżej o co chodzi. Z mojej zyciowej strojny, mam znajomą która jest podologiem - zajmuje się stopami, ale nie tylko ich pielęgnacją, ale i zabiegami leczniczymi np. mi usuwała krew spod paznokcia, gdy ból był nie do zniesienia.
Ja #!$%@?ę jak można obniżać VAT na branżę beauty xD to nie jest coś niezbędnego do życia, zresztą nie zmieni to cen tylko będzie podwyżką dla kosmetyczek kosztem mniejszych wpływów xD
@Trusiak: inna sprawa, że większość ekonomistów z komentarzy nie ogarnia, że jest coś takiego jak próg VAT i 99% JDG z branży jest daleko pod tym progiem - VAT i tak ich nie dotyczy. Zabieg obniżki VATu pomoże jedynie sieciówkom i januszkom z 5cioma pracownikami - na pewno nie osobom na JDG. Mało realne jest wykręcanie 200k rocznie na JDG, szczególnie przy tej skali konkurencji w szarej strefie, gdzie branża chowa
#bekazlewactwa #looksmaxing #polska #polityka
To nie jest problem. Problemem jest to, że mieszkania nie są kupowane w celach mieszkaniowych a inwestycyjnych. To tak, jakby firmy i bogaci ludzi wykupywali chleb z piekarni, przez co cena chleba by skoczyła do 100zł, więc rząd dopłacałby ludziom do bochenków chleba, zamiast regulować kto ten chleb może kupić.
Podaż jest odpowiednia, ale popyt jest sztuczny z powodu presji
@ukradlem_ksiezyc: tak mordo, to napisałem wyżej. Rozwiązaniem jest dosypanie chleba do rynku i sprawienie, żeby "bogaczom" nie opłacało się skupować całego
Niestety mieszkania to nie chleb. Mieszkania zajmują miejsce w mieście, które powinno się rozrastać organicznie. Później będą problemy z utrzymaniem sieci wodociągowej, dróg czy elektrycznej, bo w danym miejscu w mieście jest bardzo wiele pustostanów a samo miasto wygląda jak miasto duchów.
Mieszkania to nie jest towar z elastycznym popytem/podażą.
@ukradlem_ksiezyc: tak, ale to nie ja pierwszy wyskoczyłem z nie trafioną analogią do chleba.
Mieszkania to zasób państwa i trzeba zrobić tak by nie były one instrumentem
Ta analogia miała pokazać inną część choroby mieszkaniowej. Więc stosowanie tego przykładu w innym kontekście nie ma sensu.
A z resztą wypowiedzi się zgadzam
@ukradlem_ksiezyc: to fajnie, że miała ale była nietrafiona z samego założenia. Porównujesz zasoby do towaru i skalperów do cwaniakow, a problemem na rynku mieszkaniowym nie są tylko fliperzy a też spekulanci i deweloperzy.
Więc w twoim przykładzie to prócz prywatnych ludzi, którzy skupowali by chleb na handel z gwarantowanym zyskiem to jeszcze i
tak super szczerze, to można o was zrobić fajny film dokumentalny. Pokazać, jak "świadoma część społeczeństwa" bierze się za wyrażanie opinii i komentowanie rzeczy których nie rozumieją.
@Goblin01 wyjaśnil wyżej o co chodzi. Z mojej zyciowej strojny, mam znajomą która jest podologiem - zajmuje się stopami, ale nie tylko ich pielęgnacją, ale i zabiegami leczniczymi np. mi usuwała krew spod paznokcia, gdy ból był nie do zniesienia.
@jankes83: Tak powiedzieli, jak Mentzen zajmował się Pokerem to Budki i inni głupczy stwierdzili, że są ważniejsze rzeczy.