Wpis z mikrobloga

#bron #strzelectwo
Jestem w trakcie robienia materiału o rozpoznawaniu broni na podstawie zostawionych śladów. Niestety robienie zdjęcia pod mikroskopem jest dużo trudniejsze niż zakładałem. Za to pozostawiane ślady są wyraźniejsze.

Do testów użyłem trzech różnych pistoletów i takiej samej amunicji.
Pistolety to:
Canik TP9 EC
Canik TP9 SF
Norinco Type 77B

Caniki użyłem ze względu na podobne lufy, z tego samego powodu użyłem chińczyka. Założenia były takie, że z Turków ślady będą niemal identyczne, nie do odróżnienia. Natomiast z chińczyka zupełnie inne. Z tego wniosek miał być taki, że ślady są tylko droga wskazówką. Jednak różnią się na tyle, że będę musiał wprowadzić pewne poprawki do wniosków końcowych.

Albo nawet powtórzyć test tylko z większą liczbą broni.

Jak chcecie to wrzucę więcej zdjęć
DoktorVincent - #bron #strzelectwo
Jestem w trakcie robienia materiału o rozpoznawani...

źródło: IMG20240130201740

Pobierz
  • 24
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@DoktorVincent: Jak robisz fotki czymś lepszym niż małpką, to więcej światła, przesłona na maksa przymknięta, czasy dłuższe i ze statywu, to przy zwykłych zbliżeniach będzie więcej widać jeżeli chodzi o glebie ostrości :P
Caniki niby te same a długości luf różne, to może mieć tez wpływ na pozostawiony ślad imho
  • Odpowiedz
@DoktorVincent: Super temat! Od razu mam kilka pytań bo zawsze mnie to interesowało:
Jak to jest ze śladami na łusce? Czy rzeczywiście jest ich tam dużo więcej?
Czy Policja z łuskami przechowuje też wystrzelone pociski? (słyszałem, że biorą tylko łuski)
Czy ślady na pociskach są wystarczająco powtarzalne do identyfikacji broni?
Czy pocisk trafiający np. w ścianę (a więc mocno uszkodzony) nadaje się do identyfikacji?
Jak szybko przewód lufy zużyje się na tyle, że dwa pociski wystrzelone z tej samej broni będą się od
  • Odpowiedz
@DoktorVincent: żeby caniki zostawiały takie same ślady, lufy musiałaby być robione na tej samej maszynie w krótkim odstępie czasu.

Btw hi pointy mają szlifowane czoło zamka na szlifierce taśmowej, tylko po to, żeby każdy pistolet zostawiał unikalny ślad na dnie łuski.
  • Odpowiedz
@Devcio: niestety mikroskop który mam jest bardzo mały i jednocześnie bardzo ruchomy, nie sądziłem, że będę miał aż takie problemy ze zdjęciami, o użyciu lustrzanki mogę zapomnieć.

@Z_d--y_strzelec
1. Nie sprawdzałem teraz, może kiedyś się pokuszę
2. Tylko łuski, choć teraz to nawet lisek nie chcą
3. Żeby na to pytanie odpowiedzieć jednoznacznie potrzebował bym dużo więcej testów, na ten moment
  • Odpowiedz
@inshallah: no właśnie nie za bardzo, kiedyś robiłem bardzo podobny test, tylko na glockach I różnice były tak niewielkie, że pomijalne, ale też nie robiłem tego tak dokładnie jak teraz, stąd sprawdzam.

Łuski też kiedyś sprawdzę, ale tutaj jest więcej czynników, więc od strony teoretycznej muszę się solidnie przygotować.
  • Odpowiedz
@DoktorVincent: mikroskopy z własnej natury maja słabą glebie, a do tego niekoniecznie lustrzanki potrzebujesz, wystarczy że będziesz miał ustawienia manualne w aparacie, a w szczególności sterowanie przysłoną i zawsze można coś wykombinować
Nie myślałeś o tych tanich chińskich mikroskopach na usb? myślę ze sporo lepsze by było od robienia zdjęć telefonem przez mikroskop normalny :P
W co łapiesz kulki? Woda, piasek... żel? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@Devcio: jutro będę próbował czymś takim, sprawdzę jaki będzie efekt.

Łapałem w różne materiały: papier, bawełna, woda, żel.
Wnioski mam takie: woda nadaje się średnio, bo wychodzi drogo i pociski się bardzo odkształcają.
Papier działa jak drewno, nie nadaje się.
Żel odkształca, ale świetnie pokazuje efekty, z wad to potrzeba dużej lodówki, jest stosunkowo drogie i odkształca pociski. Będę używał, ale do innych celów (jak zrobić w domu z amunicja FMJ
  • Odpowiedz