[Czekolatka]

#finanse #pieniadze #zwiazki #rodzina

Ile musi zarabiać facet, który nie ma żadnego majątku - mieszkania, samochodu, żadnego wsparcia, jest gołodupcem żeby móc utrzymać rodzinę 2+2 w mieście powiatowym? Żona nie pracująca. Minimalna kwota, tak żeby czasem zaliczyć wakacje i rówieśnicy nie mieli beki z dzieci, bez większych luksusów.

[OsSikorskiego]

W mieście powiatowym to masz koszt najmu około 2k za jakieś 60 mkw (patrzę po swoim mieście, chociaż mam bardzo blisko - pół godziny samochodem - do wojewódzkiego). Na 2+2 powinno być w miarę wygodnie i bez szału.
Jedzenie około 1500, leki i dentyści około 150 miesięcznie, ubrania z 300-400 miesięcznie, edukacja dzieci 200-300 miesięcznie (typu przedszkole publiczne - jedzenie albo stołówka w szkole).
Jakieś kieszonkowe, wyjście do kina czy 3 razy

[Kitku_Karola]

@OsSikorskiego chyba dawno nie byłeś u dentysty, bo to raczej koszt 300-500 zł jak już człowiek idzie. Przy czym jak się idzie z dzieckiem to często dentyści doliczają sobie za to że dziecko się rzuca lub nie współpracuje.

[OsSikorskiego]

@Kitku_Karola: szczerze szukaj innego dentysty. Mam trójkę dzieci, byliśmy z nimi łącznie jakieś 10 razy w ubiegłym roku (w tym łącznie 4 wizyty typu "przegląd"). Za wizytę dziecka nie więcej niż 150 zł, nigdy nie miałem doliczenia za to, że "dziecko nie współpracuje".

Dodatkowo 300-500 zł u dorosłego - tak, ale to nie jest wydatek co miesiąc. Tylko raczej co dwa-trzy. Co rozbija się na mniejszą stawkę.

Ostatnio leczenie u żony

[Kitku_Karola]

@OsSikorskiego przegląd to może być tani, ale leczenie to już jednak jest koszt. Nie mam dzieci akurat ale widzę że u dentystów w dużym i małym mieście zawsze były jakieś opłaty dodatkowe przy robieniu zębów u dzieci. Często dzieciom podaje się gaz rozweselający (?) u dentysty by były bardziej spokojne i stabilne zamiast się kręcić i nie współpracować, a jak jest bardzo źle z dzieckiem to widziałam jakieś gwiazdki w cennikach o