Wpis z mikrobloga

8 lat na #neet
zero zobowiązań, nikt niczego ode mnie nie wymaga, brak szefa: brak ciśnienia. Wolność i swoboda.
nie mam żony, nie mam dzieci, więc nikt mi nie biadoli nad głową. Nie jestem od nikogo uzalezniony.
Ok, mieszkam z rodzicami wiec ktoś powie, że jestem pasożytem. Ale z renty nie bylbym w stanie oplacic mieszkania a nawet pokoju.
A tak podstawowe opłaty mam z głowy: mieszkanie i jedzenie odpada z wydatkow, więc renta starcza na przyjemności.
Ogólnie polecam ten stan, nikt mi nie wmówi, że to #przegryw cały dzień gram w gierki, ucinam sobie drzemki i czasami zrobie coś na obiad, pomogę w sprawach około domowych.
Żyć nie umierać. 10/10
  • 71
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@bbul44:

Nie odróżniasz zależności społecznej od zależności ekonomicznej

jesteś całkowicie zależny od innych


Posiadanie zasobów ekonomicznych i dysponowanie nimi nie sprawia, że nie jest się całkowicie zależnym od innych członków społeczeństwa, których zainteresowanie tymi zasobami jest warunkiem koniecznym do ich użycia, co oznacza de facto, że jesteś cały czas
  • Odpowiedz
  • 0
@efilist No super ale ty nie rozumiesz sedna mojej wypowiedzi. Przyjmujesz dosłowne rozumienie niezależności wg którego nikt na świecie nie jest niezależny - nawet prezydent USA czy król brytyjski. Ja wolę sam decydować o sobie, rozwijać się, zabezpieczać finansowo, a nie tak jak Op wegetować z jednym idelanym scenariuszem do końca życia licząc na spadek po rodzicach modląc się żeby po drodze coś się nie s---------o.
  • Odpowiedz