Wpis z mikrobloga

Mirasy zastanawiam sie nad zmiana sciezki kariery, bo inaczej chyba emigracja zostaje, zeby kiedys sie mieszkania dorobic

Obecnie jestem inż. obliczeniowcem, niestety sytuacja na rynku jest tragiczna, a teraz dodatkowo nadchodzi kryzys.

Wiec rozmyslam na co moglbym sie przebranzowic. Kucowanie odrzucam na pewno, zbyt nudne i nie przepadam za srodowiskiem IT ( ͡° ͜ʖ ͡°) Pierwsza mysl - cos matematycznego w finansach, moglbym zrobic magisterke na SGHu na MIESi i zajac sie jakims modelowaniem matematycznym w finansowym korpo. Tylko czy to tez nie jest zbyt ryzykowna sciezka? Czy znowu nie wpakuje sie w jakas nisze, gdzie bedzie 6 ofert pracy na cala Polske?
#sgh #finanse
  • 6
@makamele: ryzyko kredytowe w bankach ale to tylko w duzych miastach. zarobki kręcą się jak wszedzie 10k brutto i dalej nie podskoczysz
Jak lubisz algebre liniową to mozesz sie zapisać. wiekszosc upierdziela ten przedmiot