Nie byłem na studniówce, bo nie miałem z kim iść. Nie będę okłamywał, że źle czułbym się na takiej imprezie. Tzn - zasadniczo tak, bo melancholiczny temperament, który posiadam, nie jest predysponowany do takich spędów, ale w miarę obiektywny "chłopski rozum" poszedłby. Wiecie, takie rozdwojenie jaźni. Odstaję, ale gdybym miał wybór, chciałbym żyć tak jak inni. #przegryw
@kamil150794 ja nie miałem z kim iść i poszedłem sam, tylko polonez mnie minął. Otańczyłem, inne dziewczyny a z jedną się nawet związałem w tamtym czasie
Wpis z mikrobloga
Skopiuj link
Skopiuj link