Wpis z mikrobloga

122 038,91 - 7,43 = 122 031,48

Z samego rana latała myśl, aby zrobić test na 5k, ale tak bez napinki. Mimo to stres był, bo długo rozmyślałem co to będzie. Już nie da się zrzucić winy na śnieg, lód, czy zimno.
Sam bieg rozpocząłem luźno i od samego początku zegar wskazywał fajne tempo 5 z hakiem. Z każdym kolejnym km starałem się polepszać i było spoko, aż do ostatniego. Tu już był wyścig i myślałem "niech to się już skończy". Wynik taki se 24:49.

Później powrót truchtem, który był chyba najgorszym jaki mógł być, bo co chwilę łapała mnie kolka. Wszystko przez biedronkową pizze (te gotowe na dziale z pieczywem) i 2 sadzone jajka, które na nią położyłem + kakao. Jednak mogłem biegać po samych waflach ryżowych z dżemem, to nie, musiał się nażreć ( ͡° ͜ʖ ͡°)

#sztafeta #bieganie #biegajzwykopem
abc3 - 122 038,91 - 7,43 = 122 031,48

Z samego rana latała myśl, aby zrobić test na ...

źródło: photo

Pobierz
  • 5
  • Odpowiedz
@abc3: Uwierz, że mogło być gorzej niż tylko kolka. W moim przypadku jak nie zrobię odpowiednio długiej przerwy po tego typu posiłku, to często muszę przerywać trening pod groźbą incydentu kałowego ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz