Wpis z mikrobloga

@Nikczemny: No i jak wspomniał Sebaall - ćwiczenie mięśni brzucha nie spali Ci tkanki tłuszczowej. Tutaj musisz już podziałać dietą i aerobami po treningu. No i ujemny bilans kaloryczny i żadnych węglowodanów na noc, nawet chlebka, bo to wszystko idzie w fat.

Brzuch jest jak biceps - nie trzeba go katować, żeby rósł. Na biceps też wystarczą po 2 ćwiczenia 2x w tygodniu. Lepiej postawić na regenerację, zamiast katowania brzucha
  • Odpowiedz
@Lysy_z_Oporowa: Niech je normalnie - rozsądnie kalorycznie i z dobrymi proporcjami B/W/T i będzie OK. Sam teraz staram się schudnąć - co prawda kg nie schodzą (mam dobrą wagę jak na swój wzrost 92kg/194cm, tyle, że duży BF i mało mięśni), ale widać zmiany na plus - mniejszy obwód w pasie itd.
  • Odpowiedz
@Nikczemny: napociłam się jak świnia :D A tak na serio byłam świeżo po porodzie i zgubiłam całą "oponkę" ale do 6-tki dochodziły jeszcze inne ćwiczenia na wiosełkach, aerobowe, bieganie i rower :) Mogę pokazać jak mniej wiecej wyglada talia ;)))
  • Odpowiedz
@Sebaall: Nie każę mu diety układać, ale jak chce spalić fata, to jednak przydałoby się znać jakieś podstawy, typu właśnie nie jedzenie węgli na noc, a załadowanie jakichś solidnych aminokwasów na przemianę materii (np. twaróg). Ja po dwóch miesiącach diety z niewielkim deficytem wskoczyłem z 88 na 92, ale BF znacznie spadł. Na każdego działa to inaczej, ale warto poznawać jak nasze ciało reaguje na zwiększenie/odjęcie węglowodanów w diecie, bo
  • Odpowiedz
@Lysy_z_Oporowa: regenerację w jakim sensie? Odżywianie po treningu? Dobra, zaczynasz mnie przekonywać, chyba jednak będę musiał więcej czasu poświęcić na to... Ile biegać na początku? Picie alkoholu bardzo spowolni spalanie tłuszczu? Nie chcę Cię już męczyc pytaniami odnośnie diety, więc gdzie mogę poczytać coś o tym? W necie jest pełno takich rzeczy, ale strasznie się różnią i niektóre ograniczają to, niektóre tamto... jakbym teraz miał się decydować to bym na
  • Odpowiedz
@Nikczemny: dla mnie też była i nadal sprawia problemy - szczególnie urozmaicanie diety. Ważna jest też jakość jedzenia - najszybsze i najtańsze jest to niezdrowe :)
  • Odpowiedz
@Nikczemny: Nie musisz liczyć kalorii - jak nie wpierdzielasz słodyczy ani fastfoodów, to prawdopodobnie i tak jesz poniżej swojego zapotrzebowania. Nie jedz białego pieczywa, tłustych mięs (typu golona, ale to chyba wiadomo), słodyczy i WĘGLOWODANÓW NA NOC (najważniejsze), a będzie ok. Pamiętaj, że bieganie i budowanie masy mięśniowej nie idą ze sobą w parze (patrz: spalanie mięśni) - pomaga stosowanie suplementów, ale pewnie nie chce Ci się w to bawić.
  • Odpowiedz
@Nikczemny: Basen. Chociaż ja osobiście nie lubię, bo o ile 10 kilometrowy bieg nie robi na mnie wrażenia, to po przepłynięciu dobrym tempem 10 basenów wypluwam płuca :D.

Ale szczerze mówiąc bieganie w zimie, o ile nie jest -20, nie stanowi większego problemu. Wystarczy zainwestować całkiem nieduże pieniądze w dobre ciuchy i fajną maskę na twarz i praktycznie nie ma różnicy.
  • Odpowiedz
@Nikczemny: ze względu na pogodę, znowu zaczęłam chodzić na siłownię(bo zima) :) Ja basenu nie lubię :] Chodzę tylko z małą na nurkowanie :)))

Jak przyjdzie wiosna to znowu rower odpalę :)

Ja tam lubię się porządnie wypocić ;) Od razu lepsze samopoczucie jak się porządnie człowiek zmęczy ;) Nie tam jakieś diety cud ;)
  • Odpowiedz