Wpis z mikrobloga

3 038 + 51 = 3 089

Powolutku, pomalutku... Swoją drogą takie krótkie dystanse mają swój urok: zanim się człowiek rozkręci, już na powrocie i ledwie kawałek od domu. Ileż to razy tłukło mi się po głowie "na co mi to było", kiedy od ciepłej herbatki dzieliły mnie trzy godziny turlania się ciemną, zimną nocą i wilki jakieś. A tak i zmarznąć się nie zdąży, i bidonów zawsze starcza, i jakoś tak lżej się pedałuje bez ciśnienia na rekordy :) Setunie zostawimy na dłuższe, cieplejsze dni, a póki co powolutku, pomalutku... :)

#rowerowyrownik

Skrypt | Statystyki