Mirki z #majsterkowanie #diy #mechanika #warsztat #wnetrza czy miał ktoś z was do czynienia ze stalą Corten? I jej rdzewieniem oraz zabezpieczaniem powierzchni? Takl wiem, że wystarczy wystawić do ogródka i po jednym sezonie będzie piękna patyna, ale chciałbym szybciej. Według internetów powinienem: a) kupić specjalistyczny aktywator do rdzewienia, tylko 100zł za pół litra b) użyć octu, solanki lub dowolnego odtłuszczacza, nawet płynu do mycia naczyń i przez dwa tygodnie regularnie nakładać na stal. c) użyć skomplikowanej procedury: odtłuścić, spłukać, pokryć octem, poczekać do wyschnięcia, pokryć miksturą z soli, octu i perhydrolu, otrzymując rdzawą powłokę "w oczach". Pytanie do ew. doświadczonych: którą drogą najlepiej iść? Kupiłbym specjalistyczną chemię, cena spora, ale akceptowalna, ale trochę się boję, że za stówkę sobie kupię mieszankę octu z solą i perhydrolem.
I drugi temat: czym zardzewioną powierzchnię zabezpieczyć, by nie brudziła (ma być elementem wyposażenia wnętrza). Specjalistyczny olej do cortenu kosztujący 100zł za pół litra? Zwykły lakier nitrocelulozololo? Akrylowy? Obrazek z netu, żeby było ładniej.
@Jarek_P: Którą drogą iść to Ci nie podpowiem. Mogę Ci tylko pokazać jak mam zrobioną ścianę i wiem, że robili to tym drogim aktywatorem właśnie plus jakieś metale w płynie. Nie brudzi, ani ubrań, ani krzesła, ręki też nie, jak przeciągnę z siłą nawet - przynajmniej na sucho - na mokro nie zamierzam jej traktować. Mam rdzawe wstawki oraz miedziane.
@dofniel: można też opitolić pędzlem na olejno. Też będzie szybko, całkiem wytrzymale i chyba najtaniej. Ale nie po to zamawiam panele z cortenu, żeby go farbą malować, no litości.
@dofniel: dostanę corten surowy. Chcę po pierwsze, by mi ładnie zardzewiał, bez konieczności czekania pół roku na naturalną patynę, po drugie by będąc już zardzewiały nie sypał rdzą i nie brudził bo będę go miał w mieszkaniu.
@wypokowy_expert: nie każdy mieszka na śląsku, czy tam w okolicy Azotów :)
A na poważnie, corten wystawiony do ogródka też zardzewieje, ale uzyskanie ładnej, równej patyny zajmie tygodnie, a ja to chcę zainstalować w miarę szybko. Mam w ogródku ozdóbkę z cortenu, zostawioną tak jak jest, bez impregnacji, trochę jej dojście do równego koloru zajęło.
Takl wiem, że wystarczy wystawić do ogródka i po jednym sezonie będzie piękna patyna, ale chciałbym szybciej. Według internetów powinienem:
a) kupić specjalistyczny aktywator do rdzewienia, tylko 100zł za pół litra
b) użyć octu, solanki lub dowolnego odtłuszczacza, nawet płynu do mycia naczyń i przez dwa tygodnie regularnie nakładać na stal.
c) użyć skomplikowanej procedury: odtłuścić, spłukać, pokryć octem, poczekać do wyschnięcia, pokryć miksturą z soli, octu i perhydrolu, otrzymując rdzawą powłokę "w oczach".
Pytanie do ew. doświadczonych: którą drogą najlepiej iść? Kupiłbym specjalistyczną chemię, cena spora, ale akceptowalna, ale trochę się boję, że za stówkę sobie kupię mieszankę octu z solą i perhydrolem.
I drugi temat: czym zardzewioną powierzchnię zabezpieczyć, by nie brudziła (ma być elementem wyposażenia wnętrza). Specjalistyczny olej do cortenu kosztujący 100zł za pół litra? Zwykły lakier nitrocelulozololo? Akrylowy?
Obrazek z netu, żeby było ładniej.
źródło: corten-steel-privacy-fence-panel05020378871
Pobierzźródło: IMG-20240115-131439449-HDR-2
Pobierz@dofniel: można też opitolić pędzlem na olejno. Też będzie szybko, całkiem wytrzymale i chyba najtaniej. Ale nie po to zamawiam panele z cortenu, żeby go farbą malować, no litości.
@wypokowy_expert: nie każdy mieszka na śląsku, czy tam w okolicy Azotów :)
A na poważnie, corten wystawiony do ogródka też zardzewieje, ale uzyskanie ładnej, równej patyny zajmie tygodnie, a ja to chcę zainstalować w miarę szybko.
Mam w ogródku ozdóbkę z cortenu, zostawioną tak jak jest, bez impregnacji, trochę jej dojście do równego koloru zajęło.