Wpis z mikrobloga

✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Nienawidzę bloków przez hałas. Mam już dosyć używania zatyczek, żeby spać. Czy 22, czy 3 rano, zawsze ktoś musi tłuc się jak słoń, gadać albo puszczać muzykę. W każdym bloku to samo, do tego nie da się przyzwyczaić. I co, może jeszcze kredyt na 30 lat na własne mieszkanie? ( ͡° ͜ʖ ͡°) Dajcie spokój z tym chowem klatkowym. Jak tylko będę miał okazję to się przeprowadzam na "zadupie", mogę mieszkać i w domku 20m2, byle tylko mieć ciszę i spokój w nocy. #zalesie



· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: Nighthuntero
· Autor wpisu pozostał anonimowy dzięki Mirko Anonim

  • 27
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@LezliNilsen: nie ma jednego słusznego wzorca, każdy robi tak, jak mu wygodnie i wcale kupienie chałupy nie jest żadnym czynnikiem determinującym bycie facetem xd

Życie jest krótkie, jedni wolą podróżować, inni jeździć fajnymi autami, jeszcze inni obkupowac się w Gucci srucci etc. Można oczywiście skupić się na mieszkaniu i nie doświadczyć wielu rzeczy, można też spożytkować kapitał na wychowanie potomstwa - ile ludzi, tyle rozwiązań.

Grunt to walczyć o poprawę
  • Odpowiedz
@mirko_anonim: Miałem kupić kiedyś dosyć duże mieszkanie w Krakowie, ale po kilku wizytach u siostry i nockach tam stwierdziłem, że jednak buduję dom...jak tak można żyć? Nie można się głośno śmiać, zrobić domówki, dziecko się nie może drzeć, muzyka nie może głośniej grać, żona nie może krzyczeć w nocy (w dzień też nie, ale to plus)...zero komfortu jak dla mnie. I te korki w mieście...wszedzie trzeba na nogach lub komunikacją
  • Odpowiedz
nie ma jednego słusznego wzorca, każdy robi tak, jak mu wygodnie


@kimunyest95: jest. Facet powinien mieć swój kawałek ziemi i swój dom. Inaczej to pisda i chvj mnie obchodzą jego podróże i guczi sruczi.

Nowociotomoda próbuje nam wmówić, że nie musimy nic posiadać, tylko podróżować, carpe diem, wszystko w abonamentach i ratach, jeszcze najlepiej mieszkania wynajmować, a nie kupować, bo po co ci mieszkanie? (już coraz częściej lewactwo przebija się
  • Odpowiedz
@mirko_anonim: Mieszkanie w bloku ma kilka zalet ale też w #!$%@? wad. Wszystkie można streścić słowem "sąsiedzi". Nie ma nic gorszego niż głośny sąsiad z psem ujadającym #!$%@? pysk od rana do nocy.. A to dopiero pierwsza z wad.
  • Odpowiedz
...jak tak można żyć? Nie można się głośno śmiać, zrobić domówki, dziecko się nie może drzeć, muzyka nie może głośniej grać, żona nie może krzyczeć w nocy (w dzień też nie, ale to plus)...zero komfortu jak dla mnie.


@mirko_anonim: a doprecyzujcie czy takie kwestie są w nowych blokach czy starych? i co to jest konkretnie dla Was "blok" - bo czym innym jest budynek na 3 pięterka + parter a czym innym moloch 12 piętrowy z wielkiej płyty.

Z mojego doświadczenia w tych "mniejszych" blokach zwłaszcza starej daty wcale nie jest źle - ja osobiście zawsze mieszkałem albo na parterze albo na ostatnim piętrze i wiadomo jak ktoś głośno muzę puści to słychać ale bez przesady żeby w stoperach łazić po domu
  • Odpowiedz
jest. Facet powinien mieć swój kawałek ziemi i swój dom. Inaczej to pisda i chvj mnie obchodzą jego podróże i guczi sruczi.


Nowociotomoda próbuje nam wmówić, że nie musimy nic posiadać, tylko podróżować, carpe diem, wszystko w abonamentach i ratach, jeszcze najlepiej mieszkania wynajmować, a nie kupować, bo po co ci mieszkanie? (już coraz częściej lewactwo przebija się z takim tekstem). A fakty są takie, że dopóki nie masz swojego kawałka ziemi, na którym jesteś panem i władcą (nawet jeżeli to jest głupie 10a) i możesz robić co chcesz, odgrodzić się od świata, od ludzi, gromadzić broń, złoto i zapasy na złe czasy, gdzie możesz sobie pogrzebać przy swojej furze, czy łodzi, gdzie możesz trzymać zabawki jak quady, motory, rowery, to jesteś chvj a nie facet.


@LezliNilsen: ale why not have both? to że Ciebie nie stać na jedno i drugie to nie znaczy że innych też nie stać
  • Odpowiedz
@mirko_anonim Żebyś sobie nie myślał, że na wsi jest lepiej. Może spokój jest większy, ale hałas jak najbardziej występuje, zmienia się tylko natężenie w zależności od pory roku.
Dlatego jak marzy ci się zadupie, to musi to być prawdziwe zadupie, gdzie domy są kilkaset metrów od siebie, a nie np. po prostu mała wieś.
  • Odpowiedz
Tak więc dużo tutaj zależy od szczęścia tj. sąsiedzi + grubość ścian - jak trafisz spoko to masz lajt, jak źle to przypał.


@Dietetyq: przede wszystkim od sąsiadów, poza tym wielu to Janusze bo wynajmują - dlatego jak robią remont podłogi to dadzą najtańsze panele, podkład z gówna i potem wszystkie dźwięki uderzeniowe się niosą. Najlepiej mieszkać na samej górze i w mieszkaniu szczytowym
  • Odpowiedz
@mirko_anonim: W bloku którym mieszkam dało by się nawet nie zwariować gdyby nie te #!$%@? kundle drące ryja dzień w dzień na każdy szmer czy inny domofon. Jeszcze z 5 lat i #!$%@?.
  • Odpowiedz