Wpis z mikrobloga

Rzadko bywam na bieżni, ale dzisiaj przez duży mróz wybrałem sie na siłke. Biegam rozbiegania w tempie 6:40-7:10, po 5-8km. Natomiast na siłowni przy tempie 7:30 czuje jakby to było jakies 5:30. Skonczylem 4km treningu w 33 min cały spocony. Przy rozbieganiach nie jestem jakos zmęczony. Nawet opaska pokazała mi 4.9km bo tam machałem rękami. Czy ktoś ma podobnie z biezniami czy tylko ja jestem taki dziwny i tak się męczę?
#bieganie #biegajzwykopem
  • 5
@Soothsayer: Kompletny brak opływającego cię powietrza robi swoje. Te gówno wentylatorki w bieżniach, jak i cyrkulatory na tych lepszych siłowniach gówno dają. Mechanizm jest prosty: organizm nie daje rady z chłodzeniem -> dokłada więcej potu -> pot nie daje rady -> podnosimy tętno. Przy mocnych treningach na wysokim HR trzeba mocno uważać.
Takie bieganie po 5km można na luzie wytrzymać, ale w okolicach godziny powinno już wjechać jakieś izo. Generalnie wszystkie