Wpis z mikrobloga

Uwielbiam te pyerdolone Januszernie podczas sprzedaży mieszkania xD
- próby targowania się u notariusza mimo, że cena ustalona kvrwa miesiąc wcześniej, także zapisana na umowie przedwstępnej
- narzekanie, że tak drogo i w sumie nie wiedzą, czego to kupują, bo na rynku można znaleźć taniej xD
- wykłócanie się o to, że na zdjęciu była komoda x, a wyniosłem ją ostatecznie z mieszkania - dodam, że oczywiście w umowie przedwstępnej jest doskonale wszystko wyszczególnione co zostaje w mieszkaniu xD
- mieszkanie 4 piętro bez windy, co było zaznaczone w pierwszym akapicie opisu mieszkania, a ludzie przychodzą i pierwsze co to "ale tu u Pana wysoko / ale to się trzeba nachodzić" xD

jezu, jak ja wami gardzę p0lskie robaki xD

sprzedaż, czy zakup nieruchomości z p0lakami to jest jak pyerdolony spacer po rozgrzanym węglu.

Kupowałem mieszkanie od ukraińców (oczywiście nie reguła zapewne, ale tak trafiłem) - mega uprzejmi, ugodowi, bezproblemowi ludzi, sympatyczni i uśmiechnięci do samego końca aż do podania sobie ręki i pożegnania się. Po transakcji coś musieliśmy załatwiać jeszcze to tak samo "podwieźć Pana? Podjechać po Pana i pojedziemy razem?" No inna bajka po prostu.

Jak za bardzo się wtrącała ich agentka nieruchomości to w końcu sami kazali jej spyerdalać, bo bardziej przeszkadzała niż pomagała :D

a z p0lakami? Dajcie spokój. Będą zaraz dopiero jaja jak dom będę kupował

#bekazpodludzi #bekazpolactwa #p0lska #zalesie #heheszki #nieruchomosci #mieszkanie
  • 3
@LezliNilsen: Miałem podobnie tylko w drugą stronę XD

- Marudzenie u notariusza że sprzedają za tanio, że takie same mieszkania teraz to dużo drożej
- Januszowanie ze jakbysmy teraz sprzedali to już bysmy zarobili.
- Zabieranie mebli, które deklarowali że zostaną (nie zależało mi jakoś szczególnie na nich więc nie wpisałem ich do protokołu, mój błąd)
- marudzenie że to wszystko tyle trwa (sami chcieli jak najdłuższy termin na umowie przedwstępnej
- Marudzenie u notariusza że sprzedają za tanio, że takie same mieszkania teraz to dużo drożej

- Januszowanie ze jakbysmy teraz sprzedali to już bysmy zarobili.

- Zabieranie mebli, które deklarowali że zostaną (nie zależało mi jakoś szczególnie na nich więc nie wpisałem ich do protokołu, mój błąd)

- marudzenie że to wszystko tyle trwa (sami chcieli jak najdłuższy termin na umowie przedwstępnej bo musieli wykończyć chatę)

- przeciąganie przeprowadzki i zdania