Wpis z mikrobloga

@Alavandares: nawet mi nie szkoda takich ludzi co muszą codziennie wstawać i #!$%@?ć fizycznie. Sam podczas studiów dorabiałem na pracach fizycznych i zrozumiałem, że nie chce, żeby moje życie tak wyglądało. Znam kilka takich osob, to na rozwój osobisty w ciągu tygodnia przeznaczają równe 0h. Nie ma to jak jęczeć i narzekać na swój los, ale nie próbować nic zmienić.
Ale ktoś musi wykonywać najcięższa pracę, żeby innym było lżej. To
@0czykobry: ja powiedziałem o jakimkolwiek rozwoju. Można uczyć się robótek manualnych, zrobić sobie jakiś kurs, lub nauczyć się montować klimatyzację, albo cokolwiek innego z czego można więcej zarobić, a mniej się narobić. Ale do tego trzeba mieć jakieś ambicje i zacisnąć zęby, żeby coś zmienić.
@mdlejtecole: napisałeś wyraźnie "nawet mi nie szkoda takich ludzi co muszą codziennie wstawać i #!$%@?ć fizycznie.". Także wrzuciłeś wszystkich fizycznych do jednego wora. Dlatego podałem przykład prawnika czy nauczyciela, jako pracowników niefizycznych. Bo wiadomym jest, że są fizyczne prace, w których rozwój jest możliwy i wymagają wiedzy i lotności umysłu większej niż w dużej części prac biurowych. Weźmy takiego mechanika (dobrego), konserwatora wind. Tylko dlatego odpisałem, bo jako, że sam pracowałem
@mdlejtecole: Pracowałem 4,5 roku fizycznie na oknach.
Kasa spoko ale zrobiłem porzucenie pracy i poszedłem do gorzej płatnej ale przy kompie.
Nie żałuję.
Wróć... żałuję, że wcześniej tego nie zrobiłem.
ale nie każdy ma predyspozycje umysłowe do każdego typy pracy


@0czykobry: Fakt, dlatego niektórzy zostają urzędnikami albo nauczycielami. Ewentualnie pracują w biurze kołchozu i zarabiają mniej niż pracownik fizyczny, który umie minimalnie więcej od niezbędnego minimum.
@soroz30: ja uważam, że każdy jest w stanie poprawić swój status społeczny. Ja nie mówię o tym, że masz po 20 latach pracy na produkcji zostać programista. Tylko, że możesz zmienić prace na lepszą, tylko trzeba coś od siebie dać.
@mdlejtecole: nie zawsze możesz. Czasami możesz, czasami się nie uda. I nie wystarczy zawsze tylko coś od siebie dać, bo jest pełno czynników niezależnych od kogoś i nie dla każdego wystarczy dobrze płatnych miejsc pracy.
@soroz30: może są jakieś pojedyncze przypadki, że ktoś nie ma możliwości zmiany sytuacji, ale zazwyczaj jest to po prostu zwykle lenistwo i brak motywacji. Jak ktoś całe życie nie uprawiał sportu i się obżerał to też nie zmieni swojego wyglądu w jeden dzień, tylko potrzeba wielu lat i ciężkiej pracy. Tak samo z pracą.
@mdlejtecole: Rozwój super, ale na rozwój potrzebne są pieniądze, a żeby zarobić pieniądze musisz robić fizycznie (szczególnie w miastach powiatowych i okolicznych zadupiach, gdzie ciężko znaleźć jakąkolwiek pracę), a jak ktoś nie pracował fizycznie to nie wie jaki człowiek wraca styrany, a jeszcze są codzienne obowiązki do wykonania.

Nawet jeśli uda się skończyć jakiś internetowy kurs i samemu się trochę poduczysz to i tak konieczna jest wyprowadzka do dużego miasta w