Wpis z mikrobloga

W moim pierwszym związku myślałem że z dziewczyną mogę robić to samo co z kumplami - i próbując to robić zawsze byłem zawiedziony, bo dziewczyna się bała, nie chciała, a próbując dorównać powstawały tylko z tego niemiłe sytuacje i kłótnie.
W drugim związku zrozumiałem, że to niestety nie jest możliwe i zacząłem mówić dziewczynie, że tego nie ma sensu robić razem, bo i tak nie będzie fajnie. Próbowałem tłumaczyć, że nie wszystko trzeba robić razem i nie będzie to wychodziło. Co oczywiście powodowało kłótnie, bo większość dziewczyn chce, żeby robić z nią to samo co z kumplami, nie zdając sobie sprawy z tego, że to niemożliwe.
W trzecim związku zrozumiałem, że dziewczynie należy tego po prostu nie mówić, bo i tak tego nie zrozumie i będzie jej po prostu przykro. I jest to wyjście idealne, nie muszę udawać, że typowo męskie atrakcje wykonywane z nią są tak samo fajne, ale nie mówiąc jej tego ona nawet o tym nie wie, że tego nie robimy i jest szczęśliwa.
To się chyba nazywa dojrzewanie ( ͡° ͜ʖ ͡°)

#zwiazki #logikarozowychpaskow #logikaniebieskichpaskow #heheszki #przemyslenia
  • 8
@kiedys_bede_bogaty a nie można czasem czegoś robić z tylko kumplami a czasem tylko z dziewczyną? Wtedy wszyscy zadowoleni, no chyba że za bardzo stawiasz na jakoś wykonywania danej czynności a nie dobrą zabawę. Nie wiem o czym konkretnie mówisz co mogłoby być typowo męskimi atrakcjami
@kiedys_bede_bogaty:

XD ale głupoty

Każda kobieta jest inna, to że pierwszej się nie spodobalo nie znaczy, że drugiej by się nie spodobało i nie robiła by tego z taką samą przyjemnością jak facet
Jeszcze mimo że naciskała to nawet nie spróbowałes ani razu sprawdzić i przekonać ją czy siebie, czy faktycznie poprzednie doświadczenie nie było błędem w matrixie, czy może część aktywności faktycznie jej się nie spodoba a druga część spodoba
@AlienFromWenus: Byłem w kilku związkach i ciężko mi znaleźć kobietę z którą byłbym gotowy chociażby zamieszkać, już o ślubie nie mówiąc xD. Może z nimi albo ze mną jest coś nie tak, ale ciężko mi po prostu być z babą w związku, bo za dużo energii psychicznej ze mnie to wysysa. Może po prostu jeszcze nie trafiłem na tą jedyną, albo jestem pedałem i będę musiał to zaakceptować xD
@HamulecDoKibla2:

A może po prostu potrzebujesz jedynie czułości i bliskości ale jednocześnie swobody i wolności. Nie każdy umie żyć w związku i nie dusić się ciągłymi kompromisami, nieporozumieniami, spełnianiem oczekiwań drugiej strony a nie tylko swoich własnych.

Nie ma w tym nic złego, tak samo jak niechęć do dzieci, każdy ma inne potrzeby.

Ujowo jest obwiniać samego siebie za to że się nie potrafi zmusić do polubienia bycia w związku a