Wpis z mikrobloga

@EnderWiggin:

Nic dziwnego. Przepis wyglądałby tak:


- idź do marketu
- kul fasolę Heinza, kiełbasę, jajka i chleb tostowy

Itd. xD

Nie, nie poprawka.
Dawno temu, pamiętam jak dzis, u mojej babci, zawsze znajdowało się miejsce na dobry tradycyjny posiłek.
W pamiec zapadł mi szczególnie, unoszący się w powietrzu aromat chleba tostowego, świeżo wyjętej z lodówki fasoli heinz oraz ciepło dopiero co przyniesionych jajek, zawsze wracam do tych wspomnień przygotowując te