Wpis z mikrobloga

#coolstory i #niecoolstory

Idę sobie porranym spacerem z moim kundlem oczywiście, jak to zwykle mam w zwyczaju robić, po czym przechodząc obok mojej ukochanej biedry wyszła jakaś kobieta z drugą kobietą oraz huskym na smyczy (z pozoru wyglądały na normalne). Jak to zwykle w świecie zwierząt bywa, psy zaczęły do siebie skakać, ja swojego odciągnąłem po ludzku natomiast pies kobiety z naprzeciwka urwał się ze smyczy i przybiegł do ataku na mojego kundla. Husky był w kagańcu co i tak nie zapobiegło wszystkim szkodom, które zdążył wyrządzić mojemu psu, ale kiedy kobieta w końcu spostrzegła że może to już czas by odciągnąć swojego pchlarza, ta druga (jej koleżanka) powiedziała do mnie


#truestory
  • 6
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach