Wpis z mikrobloga

gdybyście kupowali drugi raz mieszkanie, co byście zmienili? wybralibyście z rynku wtórnego/pierwotnego? zwrócili uwagę na coś na co nie patrzyliście wcześniej?

w 2024 będę prawdopodobnie się rozglądał (o ile jakikolwiek bank da mi kredyt bo jest spora szansa że na początku roku przejdę na b2b) i jestem bardziej przekonany do rynku wtórnego + powolnego remontu w razie czego, no ale że dopiero zaczynam to niezbyt wiem co i jak. Do tej pory wynajmowałem jedynie kilka mieszkań to przynajmniej w tej kwestii wiem co chcę/nie chcę u siebie mieć, ale niezbyt to koreluje z kupnem

#mieszkanie #mieszkaniedeweloperskie #kredythipoteczny #kupnomieszkania
  • 68
  • Odpowiedz
@oreze: garaż. Miałem okazję kupić za 30k, Teraz na osiedlu z drugiej ręki widziałem ofertę 65k (10-12m, nie pamiętam ) xD next time kupuje kilka garaży inwestycyjne jak będzie możliwość
  • Odpowiedz
@dawid131: ta, lokalizacja swoje robi. Tylko te podmiejskie „slumsy” też są często sensownie skomunikowane, często z takich szeregowek prędzej dojedzie sie do centrum niż z bloku w odległej dzielnicy.

Wszystko dla ludzi, jednemu pasuje jedno drugiemu drugie
  • Odpowiedz
@robertx

"Lepszy" - przecież to zależy od tego jakie są nasze wymagania. Chyba jest dla każdego rozsądnego oczywiste, że długoterminowo dom jest wygodniejszy i taniej wyjdzie metraż xD ale ludzie wybierając blok kierują się raczej lokalizacją, która często jest dla nich najważniejszym czynnikiem.
  • Odpowiedz
  • 7
@Slavcel: wygodniejszy? No chyba jak lubisz przy nim #!$%@?ć, sorry, mieszkalem w domu, nigdy bym nie powiedział że jest wygodniej xD
  • Odpowiedz
  • 3
@oreze tylko pierwotny, nie ma co się zastanawiac. Rozwiązania w nowych blokach to sztos, zupełnie inne ogrzewanie, hydraulika, wygłuszenie. Nowoczesne windy, hala garażowa, masa fajnych rozwiązań (strefy co-workingowe, siłownie, sauny, pokoje zabaw), sensowne rozkłady pomieszczeń (tu bywa różnie, ale masz wybór, w starych blokach były po trzy rozkłady mieszkań na blok i każdy słaby). Mieszkam w bloku z 2021 i to była najlepsza decyzja ever.
  • Odpowiedz
@Slavcel: Jak wyżej, dla każdego coś dobrego, jak komuś pasuje mieszkanie w bloku to luzik

@oreze Bo mieszkałeś w starym domu z rodzicami, co nie? Teraz domy buduje się praktycznie tak samo bezobsługowe jak mieszkania :)
  • Odpowiedz
@oreze

"Wygodniejszy" pod względem samego życia i przebywania w tym domu, (komfortowy to lepsze słowo) większej przestrzeni, własnego podwórka, więcej spokoju jeśli chodzi o okolice, oczywiście na ogół. Jeśli chodzi o "#!$%@? przy domu" to też zależy, ale na ogół jest go sporo mniej dzisiaj niż kiedyś w tych nowszych domach, chyba że ktoś lubi i chce jak najwięcej oszczędzać, ale teraz można mieć dom, który wymaga praktycznie tyle samo roboty
  • Odpowiedz
nawet bliźniak czy segment jest w pyte lepszy od bloku


@robertx: jeśli czas w twoim życiu jest nic niewarty i jak nie pracujesz zdalnie, to lubisz wstawać o 6 jak robol, by dojechać na 8 xD
  • Odpowiedz
  • 0
@Slavcel: znaczy sam bym wolał mieć dom, ale to mam w planie następne bo całkiem nieźle zarabiam - pierwsze chcę mieć swoje mieszkanie/segment czy tam cokolwiek, potem będę myślał o domu jak nie będzie mi się spieszyć z budową, najpierw chcę po prostu ogarnąć coś swojego
  • Odpowiedz
@oreze: Kupowac z myślą o przyszłości. Kupilem pierwsze mieszkanie 63m2, na poczatku mieszkajac samemu bylo to dużo miejsca w porownaniu do pokoiku, w którym kiedys żyłem - (sypialnia, pokoj zabaw/pracy, salon, dwie łazienki). Teraz żyjąc 2+1 jest już ciasno i potrzebuje dużo większego na swoje potrzeby. Wjechała ciągła praca zdalna i tak naprawde przydałby sie pokoj osobny do pracy, osobny dla dziecka i moze kolejny jezeli bedzie drugie. Razem potrzeba na 5 pokoi dla perspektywicznej rodziny pracujacej z domu.

Kupując po tamtych cenach 100m zamiast 63m nie musiałbym teraz płacić 2x wiecej z metra ¯\(ツ)/¯ Przy takiej dynamice psucia pieniadza i pompowania bańki nie posiadanie kredytu okazalo sie dużym błędem.

Kolejną rzeczą o co warto zadbać to winda w bloku - na stare lata nie bedziesz #!$%@? po schodach, a Twoi znajomi nie beda na wejsciu mówili, że
  • Odpowiedz
@tellet: Jak wyżej - często z takiego osiedla pod miastem dojedziesz do pracy szybciej niż mieszkając w mieście ale w innej dzielnicy. Nie zawsze, jasne - ale nie demonizujmy że dojazd spod miasta do samego miasta do pracy to dwie godziny xD
  • Odpowiedz
@robertx: jeśli mieszkasz na dworcu czy stacji pkp/skm, a potem jeszcze masz dogodne połączenie.
Ale dla mnie to dojazd z warszawskiego Ursynowa po linii metra jest uciążliwy, bo trzeba się przesiadać autobus/metro/autobus itd.
O bliźniakach i segmentach to nawet nie wspominam, bo to wady dojazdu jak z domu pod miastem i wady sąsiada za ścianą rodem z bloku (tak wiem, jest ten słynny ogródeczek, gdzie nic nie zrobisz bo hałas/dym/sunsiod
  • Odpowiedz
  • 0
@oreze Kupiłem 60m2 mieszkanie z rynku pierwotnego. Dzisiaj wolałbym większy kredyt i conajmniej 80m2. Jeśli wybierasz między pierwotnym a wtórym to IMO pierwotny lepszy chyba że znajdziesz w miarę nowe mieszkanie (powiedzmy 2010+) z sensownie wykonanym wykończeniem podłóg, łazienki i instalacji elektrycznej. Celuj w niską zabudowę czyli np max 4 piętrowe bloki. Dorzuć miejsce parkingowe albo dwa jeśli masz środki i boks rowerowy albo komórkę lokatorską. Przydadzą się. W razie pytań
  • Odpowiedz
@tellet: też nie jestem zwolennikiem segmentów ale to i tak moim zdaniem półkę wyżej niż blok. Co do komunikacji to zazwyczaj w takich miejscach wszyscy mają (muszą poniekąd) mieć samochody, developer stara się znaleźć takie miejsce (nie zawsze to się udaje xD) żeby dało się skomunikować stosunkowo łatwo z wielkim miastem czy to przez bliskość skm/wkd czy innych takich czy po prostu w okolicach wjazdu na eskę którą do miasta
  • Odpowiedz
  • 0
@damix: czemu niska zabudowa? moim must have jest winda i garaż (podziemny czy zwykły, bez różnicy, chcę trzymać motocykl), a w takich windy raczej nie ma. Teraz mieszkam w 10 piętrowym z PRL i jest zajebisty, mógłbym odkupić mieszkanie w którym jestem xD
  • Odpowiedz
  • 1
@oreze Często wyższa zabudowa prowadzi do powstania osiedli typu hong-kong. Wieżowce blisko siebie, okno w okno, mało światła słonecznego w ciągu dnia. Problemy z wjazdem i wyjazdem w godzinach szczytu. Większe prawdopodobieństwo hałasu z otaczających mieszkań. Nie wiem gdzie szukasz ale w Warszawie można sobie porównać na przykład osiedle Metro Zachód, gdzie ilość i wysokość budynków jest wręcz przytłaczająca i leżące kilkaset metrów obok osiedle zielone bemowo, osiedle coopera czy nordic
  • Odpowiedz
@oreze: Mam z rynku wtórnego i jestem zadowolona. Co się miało rozpieprzyć, to się już rozpieprzyło i nie boję się, że zimą mi wylezie grzyb na ścianie, bo blok zbudowany z pogwałceniem rigczu. Gdybym miała teraz się przeprowadzać w lepsze miejsce, to już zostaje tylko dom, ale to bardzo mocno zależy od okolicy. Ze względu na ograniczony budżet, wybór miałam mały, ale szukałam:
1. Blisko przystanek mpk i jakiś taki, żeby nie było autobusu co 30 min, tylko jednak częściej a dojazd do centrum komunikacją nie dłużej niż 1h tak poza szczytem
2. Zabudowa dookoła, żeby mi przed oknem drugiego bloku nie walnęli, bo może nieszczególnie lubię patrzeć przez okno, ale jak już to zrobię to kurde nie chcę widzieć ściany budynku
3. Dostępność miejsc parkingowych, a nie wszystko powykupywane i potem kombinuj jak ktoś chce przyjechać
4. Trochę zieleni, bo mam psy
5. Z daleka od wody, bo to wylęgarnia robactwa, a o ile mogę zamontować siatki w oknach, o tyle na spacerze nie zamontuję siatki
  • Odpowiedz
@oreze: Rynek wtórny, rok 2005 here. Sąsiadów praktycznie w ogóle nie słyszę, mury są grube, instalacje porządne. Właściwie zaraz po zakupie się wprowadziłem i remontuje systematycznie, przez co sporo kasy zaoszczędziłem na wynajmie.

Na co warto zwracać uwagę to na pewno ekspozycja okien. Sypialnia najlepiej od północy, a na pewno nie na wschodzie i ogólnie raczej kierunek na południowy zachód, żeby się nie nagrzewało a było sporo światła.

Czego bardzo
  • Odpowiedz